[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zreszt¹ zaraz wypuszczono j¹warunkowo.Detektywi odkryli ten fakt na podstawie rejestru odcisków palców,poniewa¿ natychmiast po zwolnieniu zniknê³a, zmieni³a nazwisko i wykombinowa³anowy numer polisy ubezpieczeniowej.Agencja zapytywa³a, czy ma zawiadomiæ o tymurzêdy.Od chwili gdy zapad³ pierwszy i jedyny wyrok, minê³o ju¿ dziewiêæ lat.W koñcuto tylko s³odka dziewczynka nabieraj¹ca og³upia³ych facetów i wyci¹gaj¹ca odnich forsê.Na w³asnej skórze przekona³em siê, jak przykro jest byæwystrychniêtym na dudka, lecz przestêpstwa Belle by³y raczej niewinne.Gdybyhandlowa³a narkotykami, nie mia³bym nad ni¹ litoœci.Lecz w tej sytuacji.Praca sz³a mi jak z kamienia i nim zd¹¿y³em to sobie uœwiadomiæ, zacz¹³ siê ju¿paŸdziernik.Opisy rysunków mia³em gotowe zaledwie w po³owie, a zastrze¿eñpatentowych nawet nie tkn¹³em.Jeszcze gorzej przedstawia³a siê sprawawdro¿enia do produkcji i póŸniejsza organizacja sprzeda¿y.Bez gotowych modelinie mog³em ruszyæ z miejsca.Nawet na to, ¿eby nawi¹zaæ jakieœ korzystnekontakty handlowe, zabrak³o mi czasu.Zaczyna³em odnosiæ wra¿enie, ¿epope³ni³em kardynalny b³¹d, prosz¹c doktora Twitchella o przemieszczenie otrzydzieœci jeden lat i g³upie trzy tygodnie, zamiast o co najmniej trzydzieœcidwa lata.Nie doceni³em tempa up³ywu czasu, a przeceni³em swoje mo¿liwoœci.Do tej pory nie pochwali³em siê Suttonom swoimi zabawkami, oczywiœcie nie wobawie przed kradzie¿¹.Po prostu chcia³em unikn¹æ gadaniny i zbytecznych rad,dopóki sprzêt nie bêdzie gotowy.W ostatni¹ sobotê wrzeœnia mia³em jechaæ doKlubu, a poniewa¿ poprzedniego dnia pracowa³em do póŸna w nocy, poranny terkotbudzika by³ dla mnie tortur¹.Wy³¹czy³em tego sadystycznego bydlaka i Bogudziêki, ¿e do roku 2001 ludzie pozbyli siê tych straszliwych urz¹dzeñ.Zwlok³emsiê z ³Ã³¿ka i zszed³em na dó³ do drugstoru, aby zatelefonowaæ i wyt³umaczyæ im,¿e nie mogê jechaæ z powodu nawa³u pracy.Jenny, która odebra³a telefon, stwierdzi³a:- Wzi¹³eœ za du¿e tempo, Danny.Weekend na wsi dobrze ci zrobi.- Nie mogê, Jenny.Jest mi bardzo przykro, ale muszê zostaæ.Z drugiego aparatu odezwa³ siê John.- Co to za pomys³y?- Muszê skoñczyæ robotê, John.Po prostu muszê.Pozdrów wszystkich ode mnie.Wróci³em na górê, spali³em kilka grzanek i przypali³em parê jajek, by w koñcuzasi¹œæ przy ,,Kreœlarzu Ralphie".Godzinê póŸniej us³ysza³em pukanie do drzwi.Jenny i John nie pojechali w góry.Ten weekend spêdziliœmy razem w mieœcie,zademonstrowa³em im oba automaty.,,Ralph" nie zrobi³ na Jenny wielkiegowra¿enia, ale ,,Proteusz Pit" wzbudzi³ jej niek³amany podziw.Sama korzysta³a zpomocy ,,Dziewczyny na pos³ugi", modelu II, zatem mog³a oba modele porównaæ.,,Kreœlarz Ralph" zainteresowa³ natomiast Johna, który zdawa³ sobie sprawê znowatorstwa tego urz¹dzenia.Kiedy pokaza³em mu, jak robot umie podrobiæ mójpodpis, mój w³asny podpis, otworzy³ szeroko oczy.- Przyjacielu, tysi¹ce kreœlarzy straci przez ciebie pracê.- Nie ma obaw.Ten kraj cierpi na coraz wiêkszy z ka¿dym rokiem niedostatekutalentowanych konstruktorów.Moja zabawka wype³ni to puste miejsce.Nastêpnepokolenie zobaczy j¹ u ka¿dego konstruktora i architekta w ca³ym kraju.Bezniej bêd¹ tak bezradni, jak wspó³czesny mechanik bez elektrycznych urz¹dzeñ.- Mówisz w taki sposób, jakbyœ to wiedzia³ na pewno.- Bo wiem.Spojrza³ na ,,Proteusza Pita" - poleci³em mu, ¿eby sprz¹tn¹³ stó³ - i znów na,,Kreœlarza Ralpha".- Danny.czasami mam wra¿enie, ¿e wtedy powiedzia³eœ mi prawdê.wiesz,kiedy spotkaliœmy siê pierwszy raz.Wzruszy³em ramionami.- Tak, mówi³em prawdê.A w koñcu.czy to wa¿ne?- Chyba nie.Co chcesz zrobiæ z tymi urz¹dzeniami? Zachmurzy³em siê.- W tym tkwi problem, John.Jestem dobrym konstruktorem i w razie potrzeby niegorszym mechanikiem.Natomiast nie mam ¿y³ki handlowej.Przekona³em siê o tymna w³asnej skórze.Czy zajmowa³eœ siê mo¿e prawem patentowym?- Ju¿ ci to mówi³em.To praca dla specjalisty.- Nie znasz kogoœ solidnego, takiego, co to nie wypad³ sroce spod ogona?Doprowadzi³em pracê do momentu, kiedy muszê skorzystaæ z jego us³ug.Muszêponadto za³o¿yæ korporacjê, która dopilnowa³aby za³atwienia wszystkich tychspraw i dba³a o moje interesy.Mam na to niewiele czasu, ci¹gle mi go brak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]