[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czy¿ zamek mia³ posy³aæ swoich urzêdników w pogoni za klientami naszego ojca,by przemoc¹ sprowadziæ ich z powrotem? „Ale” - wtr¹ca³ wtedy ojciec(omawialiœmy te wszystkie sprawy dok³adnie w domu przedtem i potem, wciœniêci wk¹t pokoju, jakby w sekrecie przed Amali¹, która wszystko wprawdzie miarkowa³a,lecz nie sprzeciwia³a siê) - „ale - wtr¹ca³ wtedy ojciec - nie narzekam na to,¿e zbiednia³em, wszystko, co straci³em, mogê ³atwo odrobiæ, wszystko to staniesiê niewa¿ne, je¿eli bêdzie mi przebaczone”.- „Ale co ma byæ panuprzebaczone?” - odpowiadano.¯aden donos dotychczas nie wp³yn¹³, a przynajmniejnie zosta³ zaprotoko³owany, w ka¿dym razie nie ma ¿adnego œladu w protoko³achdostêpnych dla adwokatów.A co za tym idzie, o ile mo¿na by³o to stwierdziæ,nic nie zosta³o przeciwko niemu wszczête ani nic nie znajduje siê w tokupostêpowania.Czy nie móg³by on wymieniæ jakiegoœ urzêdowego rozporz¹dzenia,które by³oby skierowane przeciwko niemu? Ojciec nie móg³ tego uczyniæ.Albo czywszczêto jakieœ dochodzenie ze strony któregoœ z urzêdowych organów? I o tymojciec nic nie umia³ powiedzieæ.A wiêc skoro nic nie wie i skoro nic siê niesta³o, to o co mu chodzi? Co miano mu przebaczyæ, najwy¿ej to, ¿e terazniepotrzebnie nachodzi urzêdy, ale tego w³aœnie przebaczyæ siê nie da.Ojciecnie poddawa³ siê.By³ wtedy jeszcze bardzo krzepki, a przymusowa bezczynnoœæpozostawia³a mu du¿o czasu.„Zwrócê honor Amalii, nie potrwa to ju¿ d³ugo” -powtarza³ po kilka razy na dzieñ Barnabasowi i mnie, ale tylko po cichu, gdy¿Amalia nie powinna by³a tego s³yszeæ.Mówi³ tak tylko z powodu Amalii, gdy¿ wrzeczywistoœci nie myœla³ wcale o odzyskaniu honoru, ale o przebaczeniu.Abyjednak uzyskaæ przebaczenie, musia³ najpierw stwierdziæ winê, a istnieniu winyw³aœnie w urzêdach zaprzeczano.Wtedy wpad³ na pomys³, co zreszt¹ by³o ju¿dowodem os³abienia w³adz umys³owych, ¿e ukrywaj¹ przed nim winê, poniewa¿ zama³o p³aci, gdy¿ dotychczas p³aci³ tylko wyznaczone op³aty, które,przynajmniej jak na nasz stan finansowy, by³y doœæ wysokie.Doszed³ jednakteraz do przekonania, ¿e musi wiêcej p³aciæ, co na pewno by³o nies³uszne, gdy¿w naszych urzêdach dla uproszczenia i niewdawania siê w niepotrzebne rozmowyprzyjmuje siê ³apówki, ale niczego t¹ drog¹ nie mo¿na uzyskaæ.Poniewa¿ jednakstanowi³o to dla ojca nadziejê, nie chcieliœmy mu w tym przeszkadzaæ.Wyprzedaliœmy, coœmy jeszcze posiadali - by³y to ju¿ same niezbêdne rzeczy -aby dostarczyæ ojcu œrodków do jego starañ, i przez d³u¿szy czas mieliœmy corano zadoœæuczynienie, ¿e ojciec, wyruszaj¹c w drogê, móg³ przynajmniej kilkumonetami w kieszeni pobrzêkiwaæ.My wprawdzie g³odowaliœny przez ca³y dzieñ,jedyn¹ zaœ rzecz¹, któr¹ za cenê dostarczania ojcu pieniêdzy uzyskiwaliœmy,by³a mo¿liwoœæ utrzymania go w pewnym b³ogostanie.Jednak to nie by³ chyba¿aden sukces.Ojciec mêczy³ siê tymi wszystkimi petycjami i to, co bez tychpieniêdzy dawno by siê ju¿ skoñczy³o, przeci¹ga³o siê w nieskoñczonoœæ.Poniewa¿ przez te dodatkowe op³aty w rzeczywistoœci nie mo¿na by³o nicnadzwyczajnego wskóraæ, czasem jakiœ skryba próbowa³ przynajmniej pozornie coœza³atwiæ, obiecywa³ dalsze starania, dawa³ do zrozumienia, ¿e odnaleziono ju¿pewien œlad, po którym mo¿na iœæ dalej, nie z obowi¹zku, ale ¿eby tylko ojcuzrobiæ przyjemnoœæ.Ojciec zaœ, zamiast rozpaczaæ, stawa³ siê coraz ufniejszy.Z tak¹ wyraŸnie bezsensown¹ obietnic¹ powraca³ do nas, jak gdyby przynosi³ znówca³kowit¹ pomyœlnoœæ dla domu.Przykro by³o patrzeæ, jak ci¹gle kryj¹c siêprzed Amali¹, z krzywym uœmiechem i z szeroko rozwartymi oczyma, wskazywa³ nani¹ daj¹c nam do zrozumienia, ¿e ocalenie jej, które nikogo tak nie zdziwi jakj¹ sam¹, jest ju¿ na skutek jego starañ bardzo bliskie, choæ wszystko to jestjeszcze tajemnic¹, której musimy surowo przestrzegaæ.I tak ci¹gnê³oby siê towszystko jeszcze d³u¿szy czas, gdybyœmy w koñcu nie doszli do tego, ¿e nie by³osk¹d wzi¹æ dla ojca pieniêdzy.Wprawdzie Barnabas tymczasem po wielu proœbachzosta³ przyjêty przez Brunswicka jako czeladnik, z tym jednak, ¿e mia³przychodziæ wieczorem po robotê i znowu po ciemku robotê odnosiæ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]