[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W naszej literaturze autorem pierwszych satyr by³ Krzysztof Opaliñski ¿yj¹cy wXVII wieku, ale dopiero XVIII wiek przyniós³ rozkwit tego gatunku.IgnacyKrasicki napisa³ ³¹cznie a¿ 21 satyr.By³y to satyry obyczajowe, w którychoœwiecony sarmata drwi³ z wad szlachty, wykorzystuj¹c w³asne spostrze¿enia orazczerpi¹c tematy z "Monitora".Poeta by³ cz³owiekiem wykszta³conym i obytym wœwiecie, towarzyskim, dowcipnym, a nadto przystojnym i wytwornym.Szybko sta³siê ulubieñcem króla Stanis³awa Augusta i ozdob¹ obiadów czwartkowych.By³osob¹ duchown¹, sta³ na czele zakonu pijarów w Polsce.By³ to zakon ciesz¹cysiê zas³u¿enie pochlebn¹ opini¹, a szko³y pijarskie dawa³y solidne i nowoczesnewykszta³cenie.Wielu ksiê¿y - pijarów wchodzi³o w sk³ad elity intelektualnejkraju i na ich barki spad³o zadanie odrodzenia narodu i unowoczeœnieniapañstwa.Najpierw jednak nale¿a³o wskazaæ i oœmieszyæ najbardziej typowe wadypolskiego spo³eczeñstwa.Celowi temu s³u¿y³y bajki Krasickiego, ten sam celrealizowa³ poeta tak¿e w swych satyrach.Jedna z nich nosi tytu³ "Pijañstwo" ijest doskona³ym studium psychologicznym na³ogowego alkoholika.Krasicki, bêd¹cbystrym obserwatorem, bardzo trafnie ukaza³ kolejne stadia upadku moralnegopijaka, który sta³ siê ju¿ niewolnikiem swego na³ogu.Po pijañstwie przysiêgawszystkim wokó³ i sobie samemu, ¿e przestaje piæ.Nie jest jednak w staniemyœleæ o czymkolwiek innym, tylko o trunkach.Czuje ich zapach, smak, cierpi nadolegliwoœci (bóle ¿o³¹dka, zawroty g³owy) i tak znajduje uzasadnienie dlawypicia kieliszka trunku.Poprawia mu siê samopoczucie, ustaj¹ przykredolegliwoœci, wiêc - aby utrwaliæ efekt - wypija kolejny kielich.Z radoœci¹wita kompanów wódczanych, zaprasza ich do sto³u i oczywiœcie czêstuje nie tylkojedzeniem.Uzasadnieniem jest teraz troska o dobre trawienie, dba³oœæ opoprawne maniery (nie mo¿na odmówiæ wypicia toastu za zdrowie gospodarza lubgoœcia!).Przy stole zaczyna siê dyskusja i uczestnicy jej staj¹ siê corazbardziej g³oœni i k³Ã³tliwi.Im wiêcej wypitego alkoholu, tym powa¿niejszetematy dysputy.W biesiadnikach odzywa siê troska o ojczyznê i przeœwiadczenieo wielkiej sile i odwadze.Pijani mê¿czyŸni zaczynaj¹ dowodziæ swoich racjisi³¹, wynika ogólna bójka.Nikt ju¿ nie kontroluje swych s³Ã³w ani czynów,utrata równowagi i œwiadomoœci powoduje, ¿e biesiadnicy wpadaj¹ pod sto³y, le¿¹na pod³odze.Po kilku godzinach snu budz¹ siê, opatruj¹ swe rany, narzekaj¹ naz³e samopoczucie i md³oœci.Tak¹ relacjê w satyrze "Pijañstwo" przekazujena³ogowy pijak swemu znajomemu, bo utwór ma formê dialogu.Znajomy pijaka gotówjest uwierzyæ w szczeroœæ postanowienia tamtego: nigdy wiêcej wódki! Pochwaladecyzjê pijaka i dowodzi, ¿e pijany cz³owiek zachowuje siê gorzej odzwierzêcia, które pije tylko tyle, ile potrzebuje dla ugaszenia pragnienia.Alkoholizm prowadzi te¿ do utraty zdrowia, k³Ã³tni z innymi, bójek, upadkumoralnego.Pijak potwierdza te prawdy oczywiste i przypomina sobie, ¿e bardzosiê œpieszy.Na pytanie znajomego: "gdzie idziesz?" odpowiada: "napijê siêwódki".Satyra ta wyra¿a gorzk¹ prawdê: na³Ã³g pijañstwa jest bardzo trudny dowyrugowania, cz³owiek nie potrafi wyzwoliæ siê z tego uzale¿nienia.Krasickinie tylko oœmiesza pijaka, szydzi z niego, ale uzmys³awia ludziom, jak ³atwopopaœæ w taki stan.Ostrzega czytelnika, ¿e czêste picie alkoholu prowadzinieuchronnie do na³ogu, z którego tak trudno jest siê wyzwoliæ.Satyra "¯ona modna" posiada równie¿ formê dialogu miêdzy dwoma m³odymimê¿czyznami, z których jeden niedawno o¿eni³ siê.Z "kwaœn¹ min¹" przyjmujegratulacje przyjaciela i opowiada o troskach ¿ycia ma³¿eñskiego.¯eni¹c siêmia³ na wzglêdzie przede wszystkim "cztery wsie dziedziczne", które ¿onawnios³a w posagu.Wymagania rodziny oblubienicy zosta³y ujête w punktachintercyzy (umowy przedœlubnej) i ju¿ wtedy przysz³y ¿onkoœ by³ nimi przera¿ony,lecz brn¹³ dalej w nadziei, ¿e jakoœ siê to u³o¿y.Tymczasem zaraz po œlubiem³oda ¿ona skrytykowa³a wszystko, co zasta³a w domu mê¿a: prost¹ s³u¿bê,zwyczajn¹ kuchniê, urz¹dzenie wnêtrza domu i ogrodu.Zacz¹³ siê okres przeróbkidworu w pa³ac, urz¹dzanie ogrodu na wzór francuski, zatrudnienie nowej,cudzoziemskiej s³u¿by.Wszystko to poch³onê³o olbrzymie sumy pieniêdzy.¯onasprosi³a goœci na pierwsze przyjêcie - oczywiœcie bardzo wystawne.Dla rozrywkigoœci zapalano sztuczne ognie i wyrzucano je w górê.Jeden z nich wznieci³po¿ar w zabudowaniach gospodarskich.M³ody m¹¿ - gospodarz rzuci³ siê dogaszenia po¿aru, co bardzo nie spodoba³o siê ¿onie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • coubeatki.htw.pl