[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tote¿ do³o¿yli starañ, by sytuacja nigdy wiêcejsiê nie powtórzy³a.Wygl¹da³o w dodatku na to, ¿e ¿ywi¹ urazê tak do okrêtu,jak i do jego za³ogi (niezale¿nie od oficjalnych s³Ã³w podziwu za doskona³ymanewr wyg³oszonych przez D'0rville'a).W sumie trudno im siê by³o dziwiæ -pierwsze æwiczenia zakoñczy³y siê sromotn¹ klêsk¹ i odwrotem Agresorów, którzyi tak ponieœli przy tym straty siêgaj¹ce czterdziestu dwóch procent.Podw³adni D'0rville'a czekali na Honor i jej okrêt przy nastêpnych æwiczeniach.Podejrzewa³a zreszt¹, ¿e czêœci z nich bardziej zale¿a³o na zniszczeniuFearless ni¿ na wygranej.I postawili na swoim - w czternastu kolejnychæwiczeniach Fearless zosta³ zniszczony trzynaœcie razy i tylko dwukrotniezdo³a³ tak¿e zniszczyæ okrêt przeciwników -naturalnie nie Kinga Rogera.Mia³oto wrêcz wstrz¹saj¹cy wp³yw na morale za³ogi - takie lanie by³oby trudne dlaka¿dej zw³aszcza po dumie z wyniku pierwszych æwiczeñ, a sprawê pogarsza³yjeszcze wiadomoœci od admira³ Hemphill.Lady Sonjê trafi³a nag³a cholera nawieœæ o tym, jak jej tajna broñ (i nadzieje na awans) sta³a siê przesz³oœci¹,oraz z jak¹ ³atwoœci¹ przeciwnik radzi³ sobie z kr¹¿ownikiem, gdy tylko pozna³jego tajemnicê.Po gratulacjach zaczê³y siê pytania, potem pretensje, a potemby³o jeszcze gorzej.Wiedzia³a naturalnie, ¿e to nie wina Honor, ale to niczegonie zmienia³o.Z punktu widzenia za³ogi kr¹¿ownika tak¿e - szacunek, jakim nowa kapitancieszy³a siê wœród za³ogi po pierwszym sukcesie, zacz¹³ w miarê pora¿ekwygasaæ, a duma z okrêtu (i z samych siebie) parowa³y niczym woda na pustyni.Tylokrotna “œmieræ" wp³ynê³aby demoralizuj¹co na ka¿d¹ za³ogê, a przechwa³kiprzeciwników w przerwach miêdzy æwiczeniami dodatkowo pogarsza³y sytuacjê.Gdyby zd¹¿yli poznaæ nowego dowódcê i nabraæ do niej zaufania, sytuacja mog³abywygl¹daæ inaczej, w tym wypadku jednak taki rozwój wydarzeñ móg³ okazaæ siêkatastrofalny.Z ich punktu widzenia sprawa przedstawia³a siê mniej wiêcej tak:skoro Harrington mo¿e wcale nie jest taka dobra, a pierwszy raz móg³ byædzie³em przypadku, co bêdzie, kiedy znajd¹ siê w prawdziwej bitwie? Co bêdzie,jeœli oka¿e siê, ¿e przez ni¹ znajd¹ siê w tarapatach? Honor doskonale ichrozumia³a - na ich miejscu prawdopodobnie myœla³aby tak samo.Ale nie by³a naich miejscu, a jeœli wydawa³o im siê, ¿e s¹ nieszczêœliwi, powinni choæ nachwilê zamieniæ siê z ni¹ miejscami.- Doskonale, panie i panowie - odezwa³a siê, odstawiaj¹c fili¿ankê na spodek.Fili¿anki z kaw¹ posz³y w œlad za fili¿ank¹ z kakao, a na Honor spojrza³o kilkapar ostro¿nych oczu.Wprowadzi³a regularne spotkania ze wszystkimi starszymioficerami na pok³adzie.Nie by³o to wymagane i wielu kapitanów wola³ozostawiæ w tej kwestii woln¹ rêkê swoim zastêpcom, jako ¿e do ich obowi¹zkównale¿a³o sprawne kierowanie za³og¹.Honor wola³a spotkania osobiste i choæwymaga³o to nieco dodatkowego wysi³ku, by nie sprawiaæ wra¿enia, i¿ podwa¿aautorytet pierwszego oficera, dotychczasowe doœwiadczenia wskazywa³y, ¿e maj¹cokazjê przedyskutowania problemów i osi¹gniêæ z kapitanem, oficerowiewspó³pracowali skuteczniej tak ze sob¹, jak i z dowódc¹.System sprawdzi³ siêdoskonale na Hawkwingu - entuzjastyczna wrêcz wspó³praca oficerów zaowocowa³asukcesami niszczyciela.Tym razem jednak na podobny efekt nic nie wskazywa³o -jej podw³adni bardziej obawiali siê jej z³oœci za kolejne pora¿ki ni¿ bylizainteresowani okazj¹ do wspólnego rozwi¹zywania problemów.Spogl¹daj¹c na ichsztywne postawy i drewniane miny, czu³a w³asn¹ klêskê.A obecni byli wszyscyoficerowie oprócz oficera ³¹cznoœciowego, porucznika Webstera, który mia³wachtê.Przynajmniej fizycznie byli obecni.Twarz¹ do niej, po przeciwnej strome sto³u,siedzia³ komandor porucznik McKeon, spiêty i z obojêtn¹ twarz¹, ukrywaj¹cy coœ,co do niej czu³ jeszcze przed rozpoczêciem manewrów.Po prawej stronie Honorzasiada³a komandor porucznik Santos -pierwszy mechanik, ustêpuj¹castarszeñstwem tylko McKeonowi.Minê mia³a równie jak on obojêtn¹, a wzrok wbityw ekran notesu le¿¹cego przed ni¹ na stole.Dalej zasiada³ porucznik Stromboli- potê¿nie zbudowany, czekoladowy astrogator
[ Pobierz całość w formacie PDF ]