X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta dziwna posta� by�a od samego pocz�tku bardzo mocno zwi�zanaz Itzamna, najpot�niejszym bogiem Majów, twórc� pisma i kalen-darza.Itzamna by� panem nieba, "który mieszka w chmurach".Przedstawiano go w postaci starego cz�owieka o ciele zdobionymsymbolami planet i znakami astronomicznymi - boga tego uwa�anozarazem za rodzaj dwug�owego smoka.Smoki szybuj�ce w przestworzach by�y motywem wielu mitówstaro�ytnych ludów - pojawia�y si� u Egipcjan, Babilo�czyków,Germanów, Tybeta�czyków, Hindusów i Chi�czyków, dla tych ostat-nich stanowi�y za dynastii Sung (420-479 r.po Chr.) symbol cesarstwa.Smok by� znany ju� w okresie dynastu Szang oko�o 1400 r.prz.Chr.Pami�� o boskich smokach zachowa�a si� nawet do dzi� w rewolucyj-nych Chinach - z okazji najwa�niejszych uroczysto�ci organizuje si�pokazy latawców maj�cych kszta�t smoka.W pyski tych potworów"sporz�dzone z ognioodpornego materia�u, wk�ada si� pojemniki z �atwopaln� �ywic� albo past� do butów: po jej zapaleniu powstaj� kominycieplejszego powietrza, które unosz� latawce-smoki na du�� wyso-ko��.Cz�sto ich "cielska" s� naszpikowane ogniami sztucznymi - poniebie sun� "monstra" pluj�ce ogniem.To, co dzi� uwa�a si� za zabaw�,by�o dawniej niezwykle skuteczn� strategi� wojny psychologicznej:p�on�ce i pluj�ce ogniem latawce wypuszczano nad wojska nieprzyjacie-la, aby wywo�ywa�y w�ród nich zam�t i pop�och.Na temat motywu smoków, obecnego na ca�ym �wiecie, powsta�wiele spekulacji.Czy�by wsz�dzie istnia�a wspólna wszystkim ludom;prapami�� o dinozaurach, olbrzymich gadach kopalnych? Ma�o praw=dopodobne! Dinozaury wymar�y oko�o 64 mln lat temu - w czasach,kiedy ludzie jeszcze nie istnieli [28].Czy i jak te monstrualne gady lata�y,a do tego plu�y ogniem? Pani profesor Sanger-Bredt zada�a pytanie,czy motywu smoka obawiano si�, bo wi�za� si� on z "widoczn� na niebieDrog� Mleczn�.Czy to ów 'niebia�ski w��' by� powodem powstaniamitów o stworzeniu �wiata, które opowiada�y o smoku?" [29]W �adnym razie! Astronomowie ludów otaczaj�cych czci� smokaznali migoc�c� spokojnie Drog� Mleczn� pod zupe�nie inn� nazw�.Prawdziwy Kukulcan nie by� jakim� tam pierzastym w�em, zrodzo-nym z fantazji pobudzonej piórami ptaka quetzala i �uskowat� skór�w�a - nie, przekazy odwo�uj� si� do "lataj�cego w�a", który przyby�z nieba, przekazywa� ludziom nauki w wielu dziedzinach wiedzy,a odfrun�� tam, sk�d niegdy� przylecia�.Istniej� na to niezaprzeczalnedowody.Chichen-Itza, kamienna opowie�� MajówChichen-Itza by�o jednym z najwa�niejszych o�rodków kulturyMajów na Jukatanie - wra�enie takie odnosi si� nadal patrz�c nawspania�e, wynios�e ruiny.W centrum budowli kultowych stoi piramidaschodkowa o wysoko�ci 30 m i kwadratowej podstawie o boku 55,5 m,po�wi�cona bogu Kukulcanowi - stanowi ona zarówno genialneodzwierciedlenie kalendarza, jak i zbiór wizerunków lataj�cego w�a.Piramida wznosi si� dziewi�cioma tarasami, rozdzielonymi w �rodkuka�dego boku szerokimi schodami.Schody licz� po 91 stopni.Nanajwy�szym tarasie znajduje si� jeszcze jeden stopie� prowadz�cy do�wi�tyni, której wej�cie obramowane jest dwiema kolumnami wyob-ra�aj�cymi pierzastego w�a.Ka�dy dzie� ma swój stopie�.W ten sposób 4x91= 364 + 1 - ilo��dni w roku.Ka�dy z boków piramidy sk�ada si� z 52 artystyczniezdobionych kamiennych p�yt, co odpowiada cyklowi kalendarza Ma-jów.Budowlajest zorientowana tak dok�adnie, �e 21 marca, pierwszegodnia astronomicznej wiosny, i 21 wrze�nia, pierwszego dnia astro-nomicznej jesieni, mo�na ujrze�, jak pierzasty w�� spe�za, a potemz powrotem wpe�za na piramid�.Ten dziwny spektakl ma nast�puj�cyprzebieg:Osie piramidy s� lekko odchylone od stron �wiata.21 marca, mniejwi�cej na pó�torej godziny przed zachodem s�o�ca jego promieniepadaj� na zachodni� �cian� piramidy.�wiat�o i wyd�u�aj�ce si� cieniezaczynaj� dochodzi� do pó�nocnej elewacji piramidy, tworz�c na niejw�owate kszta�ty.Im ni�ej stoi s�o�ce, tym bardziej fascynuj�ce staje si�to zadziwiaj�ce widowisko, które rokrocznie zwabia tysi�ce widzów.O zachodzie cie� schodów tworzy na dziewi�ciu tarasach najpierwtrójk�ty równoramienne.Symbolizuj� one dziewi�� cz�ci cia�a Kukul-cana.Nast�pnie trójk�ty przeobra�aj� si� w zygzakowaty kszta�t, który- równie powoli jak powoli zachodzi s�o�ce - spe�za brzegiemschodów, na samym dole za�, przy ostatnim stopniu, ��czy si� z pot�n�,kamienn� g�ow� boskiego w�a.21 wrze�nia o wschodzie s�o�ca na przeciwleg�ej �cianie piramidymo�na podziwia� taki sam spektakl - ale wszystko przebiega w od-wrotnej kolejno�ci.Najpierw pod wp�ywem promieni s�onecznycho�ywa g�owa pierzastego w�a.Potem ciemny, kontrastowy zaryszaczyna pe�zn�� w gór� - ku najwy�szemu tarasowi.Po krótkimpoliycie w �wi�tyni Kukulcana cienisty kszta�t znika - otoczonyjaskrawym �wiat�em s�o�ca pierzasty w�� ginie w Kosmosie.Widowiskojest demonstracj� wysokiego poziomu matematyki w s�u�bie bogów:Kukulcan przyby� kiedy� z Kosmosu, przez pewien czas przebywa�w�ród ludzi, a potem wróci� do gwiezdnej ojczyzny.Genialna piramida Kukulcana dowodzi, �e astronomowie, matema-tycy, architekci i kap�ani uwiecznili w niej legendy swojego ludu.Swiadczy o tym, �e niepoj�ta wiedza teoretyczna zwi�zana z dosko-na�ym technicznym know-how istnia�a tam od samego pocz�tku, �e jejelementy.nie podlega�y ewolucji.Pod ruinami tej piramidy znajduje si�piramida kolejna, nieco mniejsza, pochodz�ca z wcze�niejszej epoki- tak samo zorientowana astronomicznie.Czy rozwi�zanie zagadki tych budowli jest w ogóle mo�liwe bezzaakceptowania faktu, �e przy ich powstawaniu pomaga�y budow-niczym istoty pozaziemskie bieg�e w technice?Nic, absolutnie nic nie mog�o by� w trakcie budowy pozostawioneprzypadkowi czy przerabiane pó�niej.Bezb��dne musia�o by� ju� samowyznaczenie miejsca na podstaw� piramidy.Najmniejsza zmiana k�taspowodowa�aby, �e opisana przeze mnie gra �wiate� i cieni nie da�abyzamierzonega efektu.Ale jak kap�ani-astronomowie kontrolowaliw ka�dej fazie budowy, czy wznoszona piramida nie odbiega odzasadniczego projektu i od szczegó�owych wylicze�? Nie mo�na by�otego zrobi� korzystaj�c ze zjawisk przyrody, bo wiosenne i jesiennezrównanie dnia z noc� zdarza si� tylko raz w roku - a tylko wówczasmo�na ujrze� kszta�t spe�zaj�cego i wpe�zaj�cego Kukulcana.Nie by�ote� gwarancji, �e w te dni b�dzie pogoda - nawet s�o�ce nie mog�o by�traktowane jako pewny punkt odniesienia.Nie, jeszcze przed roz-pocz�ciem prac musia�y istnie� zatwierdzone plany, które wyklucza�yjakiekolwiek odst�pstwa od za�o�onego projektu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • coubeatki.htw.pl