[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Semko, nied³ugoprzed œmierci¹ ojca zrozumia³, ¿e jego wysi³ki i tak nie by³y warte zachodu.Semko ba³ siê przez wiêkszoœæ swojego ¿ycia.Mówi³ Branniganowi i wszystkim,którzy pytali, ¿e odwaga nie polega na braku strachu, ale na umiejêtnym jegopokonywaniu.Nigdy nie gloryfikowa³ wojny; zbyt wielu jego przyjació³ spêdza³o¿ycie w inwalidzkich wózkach z kikutami w miejscach, gdzie powinny byæ rêce inogi.I nienawidzi³ s³owa „bohater".Wszyscy znani mu bohaterowie byli albomartwi, albo siedzieli w wiêzie­niach.Po prostu robi³ to, do czego zosta³wyszkolony, znosz¹c przera¿e­nie, ból i wszelkie skutki, jakie poci¹ga³a zasob¹ jego praca.A teraz mia³ zrobiæ to po raz ostatni.Opanowa³ go strach,œciskaj¹c mu ¿o³¹dek i przy­prawiaj¹c o md³oœci, ale wiedzia³, ¿e to minie -tak jak zawsze, gdy tylko ruszy do akcji.Od lat walczy³, by narzuciæ sobie konieczn¹ dyscyplinê i staæ siê cz³o­wiekiem,który kieruje siê ideami i logik¹, nie zaœ emocjami - jednak¿e nigdy mu siê tonie uda³o.Kiedy samolot ko³owa³ przed startem, myœla³ o Jacku Shumate, któryumar³ w jego ramionach w Düsseldorfie przed trzema laty, i o tym, ¿e teraz wkoñcu bêdzie móg³ sprawiæ, by ten su­kinsyn Dieter zap³aci³ za to w³asnym nicnie wartym ¿yciem.20Przy Drodze Herzla w zachodniej Jerozolimie znajduje siê miejsce wy­pe³nioneprzera¿aj¹cymi dokumentami aktów okrucieñstwa i ludobójstwa.Jest ono celempielgrzymek ¯ydów z ca³ego œwiata.Muzeum Yad Vashem - pomnik ofiar Holocaustu,do którego co roku przybywaj¹ dziesi¹tki ty­siêcy ludzi, by w skupionymmilczeniu ogl¹daæ straszliwe eksponaty.Niedaleko od muzeum, za wiosk¹ Ein Keren krêta droga obni¿a siê i przecina lasjasnozielonych sosen, które normalnie nie rosn¹ w tym sta­ro¿ytnym kraju.Laste¿ jest pomnikiem - hebrajskie i angielskie napisy na granitowych tablicachinformuj¹, ¿e w ocienionych grobach spoczywaj¹ izraelscy bohaterowie, którzyzginêli w walkach o niepodleg³oœæ i we wszystkich innych wojnach prowadzonychod czasu powstania pañstwa.Kilkanaœcie kilometrów dalej na pó³noc, gdziewiecznie zielony las zaczyna siê przerzedzaæ, stoi samotna tablica pami¹tkowa.Inskrypcja, w jêzyku angielskim i hebrajskim, g³osi: JAMES JESUS ANGLETON.1917-1987.PA-MIECI PRZYJACIELA.Jest to ho³d z³o¿ony cz³owiekowi i czasom, kiedy stosunki miêdzy agencjamiwywiadowczymi Stanów Zjednoczonych i Izraela, mimo ró¿nic politycznych iideologicznych, by³y przyjazne.W czasie pierwszych lat zimnej wojnywykluwaj¹ce siê pañstwo ¿ydowskie rozpaczliwie potrze-bowa³o potê¿nychprzyjació³ i znalaz³o jednego w osobie Jamesa Angle-tona, ówczesnego szefakontrwywiadu CIA.Izrael mia³ zbyt ma³o bogactw naturalnych, które móg³bysprzedawaæ dla zaspokojenia potrzeb militar-nych i finansowych, posiada³ jednaksiatkê ¯ydów, lojalnych syjonistów, mieszkaj¹cych w Europie Wschodniej iZwi¹zku Radzieckim.Oddani do dyspozycji CIA zbierali informacje tam, gdzieFirma nie mia³a bezpoœred­nich przedstawicieli.W taki oto sposób zacz¹³ siêsekretny romans, ko­rzystny dla obu stron - przynajmniej do czasu ust¹pieniaAngletona w 1974 roku.Dzisiejszy stan, w jakim znajduje siê pomnik Angletona, wystawiony przez jegoprzyjació³ z Mossadu, jest wyznacznikiem tego, co sta³o siê z wczeœniejsz¹przyjaŸni¹.W przeciwieñstwie do inskrypcji wyrytych w granicie na grobachizraelskich bohaterów, s³owa oddaj¹ce czeœæ An-gletonowi wypisane s¹ naprzyœrubowanej do kamienia grubej plastikowej p³ycie.Obecnie plastik po¿Ã³³k³ izmêtnia³; wiêkszoœæ krzewów otaczaj¹­cych pomnik jest sucha lub obumieraj¹ca, asam teren zaniedbany i za­œmiecony.* * *Wœród innych nowoczesnych, wysokich biurowców z przeszklonymi holami irozleg³ymi centrami handlowo-us³ugowymi w Tel Awiwie wznosi siê Badar Dafna -szara, bezkszta³tna betonowa budowla.Na ni¿szych piêtrach znajduj¹ siêprywatne sklepy, butiki i bar samoobs³ugowy.Górne piêtra i centralna czêœæbudynku jest siedzib¹ wywiadu.Praktycznie sta­nowi ona pañstwo w pañstwie, doktórego mo¿na dostaæ siê jedynie przez biuro na pierwszym piêtrze tu¿ obokbaru [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • coubeatki.htw.pl