[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.] bilans negacji ateistycznej jest trojako pozytywny".Inaczej mówi¹c:klêski ponoszone przez katolicyzm w wyniku celnych ciosów zadawanych przezrozumowania ateistów uleg³y u wymienionych filozofów katolickich zrêcznej reinterpretacji.Proces przymusowego wycofywania siê z dawnych pozycji zosta³przedstawiony jako triumfalny proces wznoszenia siê na wy¿sze pozycje.Zreinterpretacj¹ tak¹ wspó³dŸwiêczy tytu³, jaki swemu artyku³owi da³ MarcOraison:Pora¿ka jako czynnik twórczy w ludzkiej psychice.Warto zauwa¿yæ, ¿e ateiœcinie s¹ wcale zainteresowani w kwestionowaniu takiej reinterpretacji.Nie chodziprzecie¿ wcale o to, ¿eby ,,moje by³o na wierzchu", ale o to, ¿eby wspólnymtrudem dopracowaæ siê najbardziej wartoœciowych pogl¹dów, punktów widzenia imetod poszukiwania prawdy.Przyczynê, dla której zdecydowano siê na zachêcaniekatolików do bli¿szego zapoznawania siê z racjami przemawiaj¹cymi za ateizmemujawni³ Gabriel Marcel.Oto do œwiadomoœci wspó³czesnych intelektualistówg³êboko przenik³o heglowskie kryterium oceny wartoœci poszczególnych systemówfilozoficznych:wy¿szym i lepszym systemem filozoficznym jest ten, który potrafi z w³asnychprzes³anek i za pomoc¹ w³asnego aparatu pojêciowego zrozumieæ i wyjaœniæ nietylko w³asn¹ postawê, ale równie¿ system przeciwny.Potrafi zrozumieæ racjeprzemawiaj¹ce za stanowiskiem odmiennym, a nastêpnie w œwiadomy sposób wybraæ.Wed³ug marksistów wy¿szoœæ marksizmu nad innymi kierunkami wspó³czesnej myœlifilozoficznej polega miêdzy innymi i na tym, ¿e marksizm za pomoc¹ w³asnychkategorii potrafi wyjaœniæ Ÿród³a gnoseologiczne, spo³eczne uwarunkowanie ispo³eczn¹ funkcjê ka¿dego innego kierunku filozoficznego, a inne kierunki tegonie potrafi¹.A przyczyn¹ pora¿ek ponoszonych w dyskusjach œwiatopogl¹dowychprzez katolików jest w³aœnie to, ¿e w najlepszym przypadku zdaj¹ sobie sprawê zracji, dla których wierz¹, ale nie s¹ zdolni do zrozumienia racji ateisty.WiêcMarcel stawia pod adresem katolików postulat poznania i zrozumieniawspó³czesnego ateizmu, aby wybór miêdzy ateizmem a wiar¹ na rzecz wiary by³wyborem w pe³ni œwiadomym.Skoro ju¿ pad³o nazwisko Hegla, to warto przy tejokazji podkreœliæ, ¿e Heglowi chodzi³o o coœ wiêcej.Kategorii ,,negacji" Hegelprzeciwstawi³ kategoriê Aufhebung, czyli „zniesienia bêd¹cego jednoczeœniewch³oniêciem i w ten sposób pe³nym przezwyciê¿eniem".Je¿eli system B negujesystem A, to negacj¹ t¹ okreœla tylko siebie jako negacjê systemu A;charakteryzuje siebie przez tê negacjê i stawia siê obok systemu A, który jestwprawdzie zanegowany, ale bynajmniej nie zniesiony.Pe³niejsz¹ negacj¹ odzwyk³ego zanegowania jest Aufhebung, polegaj¹ca na tym, ¿e system B wch³ania wsiebie system A i przyswajaj¹c go sobie — jako element, a raczej etap, przezktóry siê przesz³o i który siê przezwyciê¿y³o — ca³kowicie go unicestwia.Otó¿Marcel, Lacroix i Borne nawi¹zuj¹ do takiej w³aœnie myœli.Mówi¹ o „wartoœci"ateizmu, aby przez wch³oniêcie ateizmu w katolicyzm unicestwiæ ateizm jakoprzezwyciê¿ony etap wy¿szej syntezy.Cofnijmy siê jednak trochê wstecz do dwóchsiedemnastowiecznych prób klasyfikacji postaw ateistycznych, poniewa¿ próby testanowi¹ dobry punkt wyjœcia do rozpatrzenia wspó³czesnych, bardziej subtelnychi skomplikowanych dystynkcji pojêciowych.Chcia³bym przy tym podkreœliæ, ¿e ju¿w XVII wieku klasyfikuj¹c postawy ateistyczne dokonywano tym samym ichwartoœciowania, oceniaj¹c niektóre z postaw ateistycznych (w sposób z pewnoœci¹nie zamierzony ale wynikaj¹cy logicznie z porównañ i przeciwstawieñ) w sposóbmniej negatywny od innych.Dam na to dwa konkretne przyk³ady, oba pochodz¹ce odsiedemnastowiecznych jezuitów.Jednym z nich by³ jezuita francuski, FrancoisGarasse (1585—1631), rówieœnik ateisty Vaniniego (spalonego na stosie w roku1619), autor obszernej ponadtysi¹cstronicowej pracy wydanej w roku 1623.Odró¿nia³ on dwa zasadnicze rodzaje postaw ateistycznych:1 — ateizm, w którym uwolnienie siê od lêku przed Bogiem i piek³em prowadzi dolibertynizmu rozumianego jako uwolnienie siê od wszelkich moralnychhamulców, 2 —ateizm bêd¹cy g³êbokim przekonaniem filozoficznym, za które jestsiê gotowym ponieœæ nawet œmieræ.Klasyfikacja ta s³u¿y³a doprzeciwstawienia postawy Vaniniego libertynizmowi i amoralizmowi jegofrancuskich uczniów i zwolenników.Chodzi³o o to, ¿eby ¿yj¹cych ateistówprzedstawiæ jako ludzi godnych pogardy , a ukaranego œmierci¹ ateistê jako ichmistrza odpowiedzialnego za ich postawê, a zatem jako tego, który w pe³nizas³u¿y³ na œmieræ.W rezultacie tego przeciwstawienia Garasse wbrew w³asnymintencjom podkreœla³ wysoki poziom moralny Vaniniego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]