[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sensor optyczny móg� zosta�zmylony przez chmur� nagle zas�aniaj�c� s�o�ce albo, noc�, przez fosforescencj�spienio�nych kilwaterów.W wypadku, je�li tylko laser wykry�by cel torpedauzna�a�by, �e sensor magnetyczny nie dzia�a albo �e przeciwnik u�y� urz�dze�gene�ruj�cych magnetyczne anomalie.Ostatnio montowano na wielu okr�tach ta�kieurz�dzenia zak�ócaj�ce pole magnetyczne, ale nie by�y one jednak zbytskuteczne.Torpeda porusza�a si� w trybie wolnego zbli�ania, wydaj�c d�wi�k ocz�stotliwo�ci stu osiemdziesi�ciu sze�ciu hertzów, o nat�eniuosiemdziesi�ciu trzech decybeli, przy czym, dla porównania, naturalned�wi�kowe t�o oceanu mia�o nat�enie pi��dziesi�ciu decybeli.Szerokozakresowyodbior�nik ha�asu móg�by j� wykry� z odleg�o�ci dziesi�ciu kilometrów, alenajbli��sze takie odbiorniki znajdowa�y si� na niszczycielach p�yn�cych zakr��ow�nikami.Trzy wielkie lotniskowce w ogóle nie mia�y sonarów, zdaj�c si�pod tym wzgl�dem na niszczyciele i fregaty.P�yn�ce w drugim rz�dziekr��ow�niki mia�y zamontowane na dziobach kopulaste sonary, przeznaczone raczejdo aktywnych poszukiwa� ni� do nas�uchu.Zaopatrzone by�y tak�e w wy�konaneprzez DynaCorp, nanizane na kable sonary do holowania, ale wyma�ga�y onepustego morza za ruf�, by�y wi�c zupe�nie bezu�yteczne w formacji p�yn�cej wzwartym szyku.Kr��owniki nie u�ywa�y tak�e swoich aktyw-nych sonarów, poniewa� ich u�ycie mog�oby zak�óci� dzia�anie pasywnych sonarówdwóch p�yn�cych przodem, eskortuj�cych flot� okr�tów podwod�nych.W trzecimrz�dzie, za kr��ownikami, p�yn�y niszczyciele z zamonto�wanymi na dziobach,wy��czonymi sonarami aktywnymi, tak�e zaopatrzone w przeznaczone do holowaniasonary szeregowe, które miano u�y� po ewen�tualnym rozwini�ciu szyku.Dodatkowona pok�adach niszczycieli znajdo�wa�y si� patrolowe helikoptery seahawk V,wyposa�one w aktywne i pasyw�ne sonary g��binowe.P�yn�ce z ty�u fregaty mia�ypodobne wyposa�enie, z tym �e sonary szeregowe, którymi dysponowa�y, nie by�ynajlepszej jako��ci.Jedyne u�ywane przez konwój sonary pasywne znajdowa�y si� na pok�a�dacheskortuj�cych go okr�tów podwodnych, poniewa� w��czone na poru�szaj�cym si�okr�cie konwoju odbiera�yby tyle szerokozakresowego ha�asu za�amuj�cych si� iuderzaj�cych o kad�uby fal, �rub i silników, �e us�ysza�y�by zbli�aj�cy si�wrogi okr�t podwodny dopiero z odleg�o�ci kilometra.Okr�ty konwoju polega�y naaktywnych sonarach, a kiedy nie mo�na by�o, tak jak teraz, ich u�ywa�,pos�ugiwa�y si� szeregowymi sonarami g��bino�wymi, które opuszczano g��boko podpowierzchniow� warstw� termiczn�.Teraz jednak sonary szeregowe, zwini�te wwielkie bele, czeka�y, a� okr�ty wyp�yn� na otwarte wody.Pasywne sonary okr�tów podwodnych znajduj�cych si� daleko za hory�zontem, zdrugiej strony,.Arktycznego Sztormu", nie us�ysza�y torped p�y�n�cych wkierunku floty ze wzgl�du na du�� odleg�o��, a tak�e dlatego, �e skierowaneby�y dziobami na zachód, podczas gdy flota i p�yn�ce w jej stro�n� torpedyznajdowa�y si� na wschód od nich.Okr�g�e sonary dziobowe i szerokozakresowe,p�askie, wbudowane w powierzchni� burt nie by�y prze�znaczone do prowadzenianas�uchu z ty�u, poza tym ha�as wywo�ywany przez cyrkulacj� reaktora, systemturbin nap�dowych i �rub� uniemo�liwia� na�s�uch od strony rufy.Oba okr�tywyposa�one by�y co prawda w na sta�e przymocowane do ruf holowane sonaryszeregowe, ale nie wystarczy�o to, �eby ochroni� znajduj�c� si� z ty�u flot�.Tak wi�c w wyniku zbiegu niesprzyjaj�cych okoliczno�ci i niedostatecz�negowyposa�enia eskortuj�cych flot� okr�tów podwodnych sze�� nie wy�krytych torpedtypu Nagasaki Mód II p�yn�o dalej na wschód, w kierunku ameryka�skichlotniskowców.Torpeda wystrzelona jako pierwsza wp�yn�a pod dziób �rodkowego lot�niskowca.Jej ustawione na maksymaln� czu�o�� sensory blisko�ci celu na�tychmiast wykry�ypowodowane przez kad�ub okr�tu odkszta�cenie pola magnetycznego.Modu� optycznyzarejestrowa� �ciemnienie w górnej cz�ci pola widzenia.B��kitny promie�lasera bez trudu obrysowa� bry�� kad�uba, oddalonego w tym momencie zaledwie opó� d�ugo�ci torpedy.Wszystkietrzy czujniki zgodnie przes�a�y swoje sygna�y do komputera torpedy, któryrozpocz�� seri� operacji sprawdzaj�cych uzbrojenie �adunku i dzia�anieza�palnika.Komputer post�powa� tak, jak go zaprogramowano, to znaczy nieczeka� ani chwili z wys�aniem sygna�u do zapalnika - w przeciwie�stwie dokomputera drugiej torpedy nie mia� zaprogramowanej opcji odwleczenia wybuchu.Dzi�ki temu pierwsza torpeda mog�a wybuchn�� pod dziobem, a druga pod ruf�okr�tu.Komputer torpedy wys�a� do g�owicy impuls zamy�kaj�cy obwód elektrycznyzapalnika, umieszczonego przy stosunkowo s�a�bym materiale wybuchowym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]