[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.p.n.e.Jegouczniowie: Damon i Fintiasz, o których Cyceron, Tusculanae Disputatio-nes V 22.20 Dos³ownie: 'bezbarwnymi piórami odbarwia s³awê'.21 — auctor et magister.cz³owiek bardzo wymowny, [lecz] pozbawiony wszelkiej uczciwoœci22.Boles³awdarowa³ mu ¿ycie po upadku Bia³ogardu; podniós³ ze œwiêtego zdroju chrztu,wyniós³ do godnoœci, uczyni³ bogatym, ustanowi³ namiestnikiem Pomorza.On,powiadam, przez to podstêpne k³amstwo namówi³ Pomorzan do odszczepieñstwa iusun¹³ namiestników Boles³awa ze wszystkich stanic i grodów.[5] JAN: Prawdziwie m¹dre jest to zdanie, [¿e] gdy zestawiæobok siebie przeciwieñstwa, uwydatnia siê i to, co wa¿niejsze, i to, co mniejwa¿ne23.Jak bardzo bowiem ró¿ni siê wschód odzachodu, jak bardzo œwiat³o od ciemnoœci, tak dalece on od[owych] przyjació³, uczniów Pitagorasa.Albowiem choæby niktw podobnym cz³owieku nie zauwa¿y³ œladu niewiernoœci, gdy¿wiernoœæ takich ludzi jest w³aœnie zdrad¹, musia³by dr¿eæ przynajmniej przedniebezpieczeñstwem niewdziêcznoœci, która nawet wyzwolonych znowu niewolnymiczyni24.Móg³ pamiêtaæ o poddaniu siê ojca, [ale] nie zapominaæ o doznanymdobrodziejstwie.[6] MATEUSZ: Pamiêta wprawdzie, lecz za póŸno, leczz musu.Boles³aw bowiem zebrawszy znowu bardzo liczne wojskonie zajmuje siê gromadzeniem bezu¿ytecznych tobo³ków po-chodz¹cych z ³upu, ale z niedostêpnych miast Pomorzan jednezajmuje, drugie burzy.Najwiêcej jednak mozo³Ã³w mia³ podmiastem Wieleniem25, gdzie ów Gniewomir silniejszy stawia³opór ni¿ inni, poniewa¿ zw¹tpi³ o przebaczeniu; a gdy murobiono nadziejê przebaczenia, jeœliby siê podda³, rzek³: „Zawielk¹ jest nieprawoœæ moja, ¿ebym móg³ zas³u¿yæ na przebaczê-22 Gniewomir — grododzier¿ca Czarnkowa (Gall, II 44 i 47), potemnamiestnik Pomorza, o czym ju¿ nie informowa³ Gall.Wincenty u¿y³terminu rzymskiego praeses provinciae; Balzer, I, s.444, 248.23 Positis iuxta se contrariis et maiora et minora esse perspicua;znowu dialektyka, por.przyp.2.24 — emancipatos remancipat, Codex 8, 49, 1; Balzer, I, s.478.25 Wieleñ nad Noteci¹.Oblê¿enie by³o prawdopodobnie zim¹1108/1109 r.nie26, i l¿ejsze jest jarzmo œmierci ni¿ niewoli; chlubniej jestnaraziæ ¿ycie na rany ni¿ wydaæ na mêki".Z im wiêksz¹ wiêczaciêtoœci¹ stawia opór, tym sro¿sze i okrutniejsze si³y przeciwsobie wywo³uje, tym czêstsze godz¹ w niego napady.Wreszciezmuszony do haniebnego poddania siê, skazany zosta³ na œmieræprzez obicie kijem.Wszyscy inni zginêli od miecza27.[7] JAN: Chwalê odwagê, zaciek³oœci nie pochwalam, chyba¿e coœ pope³niono z gorliwego starania o sprawiedliwoœæ, a niez uczucia nienawiœci lub jakiejœ pychy.Nie jest grzechem zabiciecz³owieka z obowi¹zku, nie jest winien zabójstwa ¿o³nierz, któryzabija cz³owieka pos³uszny w³adzy28.Chwalê Fineesa, któryz Madianitk¹ przebi³ Hebrajczyka, a Matatiasz ba³wochwalcê29;Moj¿esz zaœ z Lewitami przechodz¹c przez œrodek obozu rêceuœwiêca³ krwi¹ bliŸnich, gdy z powodu [z³otego] cielca zabitodwadzieœcia trzy tysi¹ce ludzi30.A nawet niekiedy wydaje siêgrzechem nie zabiæ; tak na przyk³ad rzek³ Pan do Samuela,poniewa¿ Saul zwyciê¿ywszy Filistynów przebaczy³ ich królowiAgagowi: „¯al mi, ¿e Saula uczyni³em królem".W Sauluwszelako nie podoba³a siê Panu mo¿e nie tyle pob³a¿liwoœæ, ileprzekroczenie Pañskiego nakazu.Dlatego powiedzia³ mu Samuel:„Zgrzeszy³eœ, nie wiesz, ¿e niepos³uszeñstwo jest rodzajem ba³wo-26 Ksiêga Rodzaju 4, 13.27 Wg Kroniki Galla (II 48) Polacy pozabijali Pomorzan mimoudzielenia im przedtem rêkojmi bezpieczeñstwa.Wincenty sugeruje s¹do-wy wyrok œmierci na Gniewomira, zgodnie ze swoim pojmowaniempraworz¹dnoœci pañstwowej; Balzer, I, s.478.Do pozosta³ych stosujewerset biblijny z Piewszej Ksiêgi Samuela 15, 8 (brzmienie Wulgaty: in oregladii absorbentur).By³y w Polsce ró¿ne opinie co do stosunku doPomorzan, nawet Gall Anonim nie we wszystkim pochwala³ wyprawywojenne Boles³awa na Pomorze; T.Tyc, Zbigniew, s.34 n.28 Decretum Gratiani, II, C.23, q.5, c.8.29 Ksiêga Liczb 25, 7—18 i Pierwsza Ksiêga Machabejska 2, 24—26.30 Ksiêga Wyjœcia 32, 27—28.Prawo kanoniczne tymi przyk³adamiuzasadnia³o zabijanie ludzi nieprawych; Decretum Gratiani II, C.23, q.5,c.7; Balzer, I, s.417.chwalstwa"31.Z tego wszak nie powinniœmy wysnuwaæ dla siebie¿adnych wniosków, poniewa¿ przywileje kilku ludzi nie czyni¹ogólnego prawa32.[8] MATEUSZ: I tak, ¿arliwoœæ o dom Pañski33, z³otym iœciegodna zapisania piórem, uzbroi³a p³ockich biskupów Szymonai Aleksandra34, którzy z czujn¹ przezornoœci¹ jednych i drugichnieprzyjació³ gorliwie usi³owali powstrzymaæ od domu Pañskiego.Jak bowiem nawet najmniejszy punkt miejsca i czasu nie jestbezpieczny od zasadzki niewidzialnych, tak Mazowszanom nigdynie brak³o najazdu widzialnych nieprzyjació³, gdy¿ wkradli siê toPrusowie, to Pomorzanie, to jedni i drudzy, st¹d jawnie, stamt¹dpodstêpnie.To przyczynia³o im nie tylko odwagi, lecz tak¿ezapobiegliwej gotowoœci.Æwiczenie bowiem czyni mistrza,a miecz, jeœli siê go wci¹¿ nie u¿ywa, nie tyle têpieje, ile zgo³a siêszczerbi.Dlatego te¿ [uwa¿am], ¿e Mazowsze i w pomys³ach jestdzielne, i kwitnie rycerstwem m³odzieñczo prê¿nym i wspania³ym.Mniemam, ¿e wœród nich Aleksander godzien jest najwy¿szegopodziwu, gdy¿ potrafi³ równoczeœnie podo³aæ tak ró¿nym i wa¿-nym zadaniom.Oto bowiem nasi mocarze jêcz¹ pod wodami i ci,którzy z nimi mieszkaj¹35.Rzecz zadziwiaj¹ca, ten sam [cz³o-wiek] jagniêciem [jest] i lwem, ten sam wilkiem i pasterzemtrzody, ten sam biskupem i rycerzem, zbrojny i pobo¿ny zarazem,tak ¿e wœród ci¹g³ego stra¿owania pod broni¹ nic nie zaniedba³z tego, co do niego w rzeczach nabo¿noœci nale¿a³o, pomny myœli31 Pierwsza Ksiêga Samuela, 15, 8—11; Decretum Gratiani I, D.81, c.15.32 Decretum Gratiani I, C.25, q.l, c.16; Balzer, I, s.419.Nagromadzone tu przyk³ady szczególnie aktualne w dobie wyprawkrzy¿owych.33 Ksiêga Psalmów 69 (68), 10.34 Szymon — biskup p³ocki w 1.1112—1129; Aleksander — z Malon-ne k.Leodium, biskup p³ocki w 1.1129—1156.35 Nam nostri ecce gigantes gemunt sub aquis et qui habitant cum eis;autor przywo³uje tu obraz Szeolu, krainy zmar³ych w Ksiêdze Hioba 26,5(obecnie rozdz.25): „Umarli siê trzês¹ w podziemiu, woda, ¿yj¹ce w niejbyty".ambrozjañskiej: „Broni¹ biskupa s¹ ³zy i modlitwy"36.Wielki by³Aleksander w bitwach, wiêkszy w s³u¿bie Bo¿ej.Albowiem gdybynawet czyjakolwiek zawiœæ milczeniem pogrzeba³a wzniesioneprzez niego bazyliki, to jednak p³on¹cej lampy pod korcem ukryæsiê nie da, a có¿ dopiero miasta le¿¹cego na górze!37 Jak¿ebowiem bêdzie mo¿na odmówiæ pobo¿noœci temu, który odsamych fundamentów rozpoczyna i do koñca doprowadza budo-wê tak okaza³ego koœcio³a b³ogos³awionej Panny Maryi38, skoroojcu Salomona, któremu powiedziano: „Nie bêdziesz mi budowa³œwi¹tyni, bo jesteœ mê¿em krwi"39, Pan wzbroni³ budowaæœwi¹tyniê Pañsk¹
[ Pobierz całość w formacie PDF ]