[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po pierwsze, możemy przedstawić Randallom informacje, które zdobyliśmy, jeszcze przed rozpoczęciem procesu.Możemy zwrócić uwagę na fakt, że Peter Randall, osobisty lekarz ofiary, wykonywał nielegalne aborcje, a w szczególności co najmniej raz usunął ciążę samej Karen Randall.Poza tym możemy wyjawić, że wiemy, iż pani Randall poddała się zabiegowi aborcji wykonanemu przez doktora Lee, co mogło stanowić powód złożenia przez nią fałszywych zeznań.Na koniec możemy wykazać, że Karen Randall była niezrównoważoną i rozwiązłąmłodą damą, a jej ostatnie słowa łatwo podważyć.Możemy to wszystko przedstawić Randallom w nadziei, że wycofają oskarżenie, nim sprawa trafi do sądu.Wziąłem głęboki oddech.Ten chłopak umiał ostro grać.–A drugie wyjście?–Drugie wyjście jest rozwinięciem pierwszego, tylko że podczas procesu.Wydaje się oczywiste, iż kluczowe są związki łączące Karen, panią Randall i doktora Lee.Sprawa oskarżenia opiera się teraz na zeznaniu pani Randall.Dlatego musimy zdyskredytować zarówno ją, jak i jej słowa.Musimy doszczętnie zniszczyć jej wiarygodność.Poza tym trzeba przedstawić osobowość i zachowanie Karen, wykazać, że była rozwiązłą seksualnie narkomanką i kłamczynią.Musimy przekonać przysięgłych, że wszystko, co Karen mogła powiedzieć macosze albo komukolwiek innemu, budzi poważne wątpliwości.Możemy także wykazać, że miała już dwie skrobanki, które wykonał Peter Randall, i że najprawdopodobniej przeprowadził on również ostatni zabieg.–Jestem pewien, że Peter Randall tego nie zrobił – zaprotestowałem.–Ale to nie ma związku ze sprawą- odparł Wilson.–Dlaczego?–Ponieważ to nie Peter Randall staje przed sądem, tylko doktor Lee, a my musimy uczynić wszystko, co w naszej mocy, żeby uwolnić go od zarzutów.–Nie chciałbym pana spotkać w ciemnym zaułku – powiedziałem, przyglądając mu się z niepokojem.– Nie podobają się panu moje metody? – Uśmiechnął się lekko.–Szczerze mówiąc, nie.–Mnie też – odparł Wilson.– Ale zmusza nas do tego natura przepisów.W wielu sytuacjach, gdy mamy do czynienia z relacją lekarz-pacjent, przepisy godzą w lekarza.W zeszłym roku mieliśmy sprawę stażysty z kliniki Gorly, który przeprowadził badanie pochwy i odbytu.W każdym razie tak mówił.Pacjentka twierdziła, że ją zgwałcił.Nie było żadnych świadków zdarzenia.Kobietę trzykrotnie leczono w szpitalu dla umysłowo chorych z powodu paranoi i schizofrenii.Ale to ona wygrała sprawę, a lekarz został skazany i stracił prawo do wykonywania zawodu.–Wciąż mi się to nie podoba.–Niech pan podejdzie do sprawy racjonalnie.Prawo jest jasne.Możemy je uznać za słuszne bądź niesprawiedliwe, ale trudno odmówić mu jasności.Daje ono zarówno oskarżeniu, jak i obronie pewne możliwości, pewne wzory zachowań i taktyki.Niestety, w naszym przypadku sprowadza się to do podważenia wiarygodności świadków.Prokurator będzie się starał zdyskredytować doktora Lee, a my – Karen, jej macochę i Petera Randalla.On będzie miał po swojej stronie silne uprzedzenia bostończyków przeciwko aborcji.My natomiast możemy liczyć na to, że każdy przysięgły z Bostonu chętnie zobaczy klęskę starej i bogatej rodziny.–Paskudna sprawa.–Bardzo paskudna – przyznał.– Nie można tego załatwić w jakiś inny sposób?–Oczywiście, że można.Trzeba znaleźć osobę, która rzeczywiście wykonała aborcję.–Kiedy rozpocznie się proces?–Rozprawa wstępna odbędzie się w przyszłym tygodniu.–A sam proces?–Zapewne za trzy tygodnie.Z jakiegoś powodu sprawie nadano priorytetowy charakter.Nie wiem, jak do tego doszło, ale mogę się domyślić.–Randall użył swoich wpływów.Wilson pokiwał głową.–A jeśli sprawca nie znajdzie się przed rozpoczęciem procesu? – zapytałem.Wilson uśmiechnął się smutno.–Mój ojciec – powiedział – był kaznodzieją.W Raleigh, w Północnej Karolinie.Był jedynym wykształconym człowiekiem w całej społeczności.Uwielbiał czytać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]