[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.– Masz do niej o to żal?– Uważam, że powinna była powiedzieć mi o śmierci swojego syna.Ja nie chciałam, żeby zaskoczyły ją rewelacje połowy mieszkańców Dublina o biednej Rii – tej starej poczciwej Rii, którą mąż porzucił dla nastolatki.A ponieważ wiedziałam, że nie będzie o nic wypytywać moich przyjaciół, uznałam, iż ja również nie powinnam wyciągać żadnych szczegółów od jej znajomych.tylko że.– Co takiego, Mario?Wcześniej też nie używał skróconej wersji jej imienia i z jakiegoś powodu Ria była zadowolona, że zwraca się do niej inaczej niż wszyscy.Za sprawą tej formy cokolwiek zaszło pomiędzy nimi, lub co miało zajść, wykraczało poza ramy rzeczywistego czasu.– Mam na myśli tajemniczość.W moim przypadku nie ma nic zagadkowego; to sprawa stara jak świat.Żonaty mężczyzna znajduje sobie nowszy, świeższy i młodszy obiekt zainteresowania.I rozstaje się z pierwszą żoną.Nagle okazuje się, że nic już ich nie łączy, ale tylko to jedno jest niepojęte.– Mario, przestań, sprawiasz wrażenie bardzo rozgoryczonej.– A co? Powinnam, twoim zdaniem, tryskać radością? Moją historię przynajmniej łatwo zrozumieć.Sytuacja w tym domu wygląda jednak inaczej, zupełnie inaczej.Tamten pokój jest niczym świątynia.A wszyscy zachowują się tak, jak gdyby uczestniczyli w zmowie milczenia.Nikt ani słowem nie wspomniał przy mnie o wypadku.– Chyba rozumiesz.– zaczął Andy.– Nie, szczerze mówiąc, nie rozumiem.Czy wiesz, co powiedziałam twojemu bratu, kiedy do niego zatelefonowałam? Zapytałam, czy Dale jest zadowolony z pobytu na Hawajach.Włosy jeżą mi się teraz na głowie, ilekroć uświadamiam sobie, co Greg wtedy musiał o mnie pomyśleć.– Na pewno zrozumiał, że Marilyn nie była w stanie zawiadomić cię o tragedii – odrzekł uspokajająco Andy.– Jest mi okropnie przykro z powodu tego, co się stało.Weszłam ponownie do tamtego pokoju i zapłakałam z żalu nad dzieckiem, o którym sądziłam, że uprawia surfing w Honolulu.Gorzko szlochałam, myśląc o tym, że nie żyje i został pogrzebany.Pomimo to nadal uważam, że powinnyśmy były o tym porozmawiać.Nie chodzi o roztrząsanie faktów, do czego, zdaniem niektórych ludzi, my, Irlandczycy, mamy wyjątkowe skłonności, ale o powiadomienie mnie o tej sprawie.A Marilyn zostawiła tamten pokój niezmieniony, o niczym mnie nie informując.To nie jest normalne zachowanie, Andy.Ty również zamarłeś, słysząc imię tego chłopca od komputerów.Skoro nikt nie chce mi powiedzieć, co się stało, może zapytam o to Hubiego?– Nie rób tego.– Oczywiście, że nie zrobię.Uważam jednak całą tę sytuację za nieco dziwną.– Myślisz, że my wszyscy tak nie uważamy?– Co chcesz przez to powiedzieć?– Jedynym naprawdę szczęśliwym małżeństwem, jakie znałem, był związek Marilyn i Grega.Od czasu owej nocy, kiedy zdarzył się wypadek, nie potrafią żyć ze sobą jak inni ludzie.– Czy obwiniają się nawzajem o to, co się stało?– Nie mogą mieć do siebie żadnych pretensji.Dale, Hubie oraz ci dwaj inni chłopcy mieli bzika na punkcie motocykli.Byli jednak bardzo młodzi i nie mogli sobie pozwolić na ich kupno, a rodzice każdego z tych nastolatków prędzej wyraziliby zgodę na heroinę we własnym domu niż na motor.W dniu urodzin Hubiego chłopcy wybrali się gdzieś razem, na jakiś piknik.Wiem o tym, ponieważ akurat wtedy byłem tutaj z wizytą.– Andy wstał z miejsca i zaczął krążyć po gabinecie.– Wypili trochę piwa, natknęli się na dwa motocykle i uznali to za dar niebios.– Znaleźli je?– Tak, znaleźli i ukradli sprzed restauracji.Hubie oraz ten drugi chłopiec, niejaki Johnny, który również zginął, mieli trochę w czubach, pozostali dwaj starsi koledzy byli od nich trzeźwiejsi.Poza tym kilka miesięcy w tym wieku ma duże znaczenie.– Wiem o tym.– Ria pomyślała nagle o Kitty, o rok starszej od córki przyjaciółce Annie; tamta zawsze wydawała się bardziej od niej dojrzała.– Urządzili sobie „jazdę próbną”, jak zostało to potem określone w śledztwie, i kiedy wyjechali zza rogu ulicy, jeden z motocykli zderzył się z ciężarówką.Nic dziwnego, ponieważ motor, na którego tylnym siedzeniu jechał mój bratanek, obejmując Johnny’ego w pasie, poruszał się po niewłaściwej stronie jezdni.Johnny poniósł śmierć na miejscu, Dale był przez sześć miesięcy podłączony do aparatury podtrzymującej życie, a potem pozwolili mu odejść.Siedzieli w milczeniu, rozmyślając o tragedii, jaka spadła na ten dom.– Marilyn oświadczyła, że do końca życia nie wybaczy żadnemu z owych chłopców, choć Greg próbował ją przekonać, że nie zaznają spokoju, dopóki nie nauczą się sztuki przebaczenia.Ria miała łzy w oczach.– Czy to ich oddaliło od siebie?– Przypuszczam, że tak.Greg niewiele o tym mówi.Dobrze wiesz, jak bezradni są mężczyźni, kiedy muszą opowiadać o własnych uczuciach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • coubeatki.htw.pl