[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.S¹siadcezaraz przytrafi³ siê nieprzystojny wypadek, a ¿e wszyscyto us³yszeli, musia³a czym prêdzej opuœciæ zgromadze-nie, czuj¹c na sobie wyra¿aj¹ee oburzenie i potêpieniespojrzenia.W skandalicznie krótkim czasie po œlubie Tula urodzi³aœlicznego ch³opczyka.By³ taki du¿y i silny, ¿e na nic siê tuzda³y wykrêty o jego przedwczesnym przyjœciu na œwiat.Ch³opcu nadano imiê Christer na pami¹tkê zaginionegosyna Arva.Wszyscy od pocz¹tku go ubóstwiali, Gunilla,bardzo dumna ze swojej córki, raz po raz s³a³a jej liœcikiz radami dotycz¹cymi pielêgnacji dziecka.Przyje¿d¿a³a doWexio, kiedy tylko Tula jej potrzebawa³a.W tym czasie Tomas porusza³ siê ju¿ o kulach, jakbynic innego nie robi³ przez ca³e ¿ycie, i czasami, podczasnieprzespanych nocy, kiedy Tula tam i z powrotemchodzi³a po warsztacie, trzymaj¹c ch³opczyka w ramio-nach, potrafi³ sobie nawet wmówiæ, ¿e odzyskuje czuciew nogach.I czy miêœnie w ³ydkach nie zaczê³y siêrozwijaæ?Nie móg³ tego stwierdziæ na pewno, to raczej tylkopobo¿ne ¿yczenia.Synek mia³ b³ogos³awiony wp³yw na Tulê.Skoñczy³aju¿ osiemnaœcie lat i odpowiedzialnoœæ z³o¿ona na jej barkizmusi³a j¹, by zapomnia³a a "g³upstwach", jak nazywa³aczary uprawaane w szalonych latach dzieciñœtwa.Kocha³aTomasa i Chcistera panad wszystko na œwiecie mi³oœci¹charakterystyczn¹ dla dotkniêtych z Ludzi Lodu.Jejerotyczny g³Ã³d Tomas zaspokaja³ w pe³ni i on sam mia³z tego wiele radoœci.Ca³e ich ¿ycie pe³ne by³o s³oñca.Tylko dziadek Arv od czasu do czasu spogl¹da³ nawnuczkê z lêkiem.Nie dostrzega³ jednak ¿Ã³³tego blaskuw jej oczach, mo¿e ust¹pi teraz, kiedy Tula kroczy³adobr¹, rozs¹dn¹ drog¹?W tym czasie jednak wydarzy³o siê co innego.Eskil Lind z Ludzi Lodu, syn-³obuziak Heikegoi Vingi, przepad³ bez wieœci.Nie dawa³ znaku ¿ycia odchwili, gdy rozsta³ siê z Tul¹ w Christianii, sk¹d wyruszy³na poszukiwanie drogi do Eldaford.Ca³y ród by³ wstrz¹œniêty, zw³aszcza Tula, która czu³asiê wspó³winna jego znikniêcia.Serca Ludzi Lodu zmrozi³ g³êboki strach.Bo gdzie znajdowa³o siê owo Eladford? Nie by³o go,w ka¿dym razie, na ¿adnej mapie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]