[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Raptemzauwa¿y³eœ, ¿e zak³adaj¹c mundur wojskowy sta³eœ siê czêœci¹ potê¿negomechanizmu, w którym tak nie wiele znaczy³eœ.Mechanizm ten odebra³ ci tak¿etwoje w³asne ja – ginê³o ono w t³umie tysiêcy ¿o³nierzy podobnie ubranych jakty, wykonuj¹cych te same czynnoœci i maj¹cych te same lub podobne marzenia.W cywilu mia³eœ dziewczynê, rodziców, znajomych i przyjació³ – ludzi dlaktórych by³eœ wa¿ny.Tutaj nie by³o nikogo, kto z jakichœ powodów uwa¿a³by ciêza szczególnie wa¿nego.Sta³eœ siê czêœci¹ szarej masy.Nie dochodzi siê do takich spostrze¿eñ po pierwszych godzinach pobytu w armii.Na pocz¹tku prze¿ywa siê drastyczny szok.Przeniesiony z kulturalnego cywilnegoœwiataza bram¹ jednostki, odkrywasz mnóstwo chamstwa, prymitywizmu i brakuposzanowania ludzkiej godnoœci.Jeszcze wczoraj mog³eœ byæ w kinie ze swoj¹dziewczyn¹, póŸniej pójœæ z ni¹ do kawiarni albo na spacer do parku, dzisiajjecha³eœ na szmacie poganiany przez stoj¹cego nad tob¹ prymitywa.Nazywa³o siêto „bólem m³odego”.Kiedy prawie ju¿ posprz¹taliœmy rejony dowódcy dru¿yn pokrêcili zniezadowoleniemg³owami i zdecydowali siê u¿yæ bardziej skutecznych œrodków ni¿ te, którestosowaliœmy do tej pory.W tym celu do ka¿dej sali ¿o³nierskiej wsypali potrzy wiadra piachu i wylali po piêæ wiader wody.Powsta³a z tego ca³kiem niez³abreja.Nie jeden z³apa³ siê przy tym za g³owê myœl¹c sobie po co to wszystko ijak to w ogóle posprz¹taæ.Podobno piach i woda dobrze usuwa³y ryski po opinaczach na pod³odze.Na korytarzu przeprowadzono podobn¹ akcjê tyle tylko, ¿e wody nie la³o siê zwiaderlecz ze stra¿ackiego wê¿a.Rozprowadzono tak¿e jakiœ p³yn z gaœnicy, którywytwarza³nie daj¹c¹ za nic usun¹æ pianê.Mog³eœ to zbieraæ szmat¹ nawet i dwadzieœciarazya ta cholerna piana i tak nie chcia³a schodziæ.Wielkie sprz¹tanie trwa³o oko³o czterdziestu minut tym czasie uda³o nam siêusun¹æ piasek z pod³Ã³g, wymyæ je zapastowaæ i wyfroterowaæ.Poœcieraliœmyrównie¿ kurze z kaloryferów, parapetów i ³Ã³¿ek Pampers który tego dnia z racjipe³nionej s³u¿by odbiera³ porz¹dki by³ jednak niepocieszony zbyt chaotycznymu³o¿eniem przyrz¹dów do toaletyw szafkach i dlatego wywróci³ kilka z nich na œrodek sali.Ostatecznie, po zrobieniu kilku takich nalotów do ró¿nych sal, nakaza³przygotowaæ siêdo toalety.Podobno to równie¿ mia³o przedstawiaæ pewne trudnoœci.W sumie jegowymagania nie by³y zbyt wielkie.Chodzi³o tylko o to aby w ci¹gu trzech sekundustawiæ siê na korytarzuw dwuszeregu, od najwiêkszego do najmniejszego trzymaj¹c w rêce ca³y sprzêt.Pocz¹tkowo, jak to m³ode wojsko nie wyrabialiœmy siê, a to jeden rêcznika donóg nie wzi¹³, drugi zapomnia³ szczoteczki do zêbów, trzeci wywali³ siê jakwybiegaliœmy z sali.W koñcu staliœmy ca³y czas przed drzwiami do sali czekaj¹cna komendê do zrobienia zbiórki.I w tym wypadku okaza³o siê, ¿e trening czynimistrzem poniewa¿ ostatecznie po kilku takich treningowych wypadach uda³o namsiê ustawiæ nie budz¹cy powa¿niejszych zastrze¿eñ dwuszereg.Obyty ju¿ w s³u¿bie wojskowej bombardier Pampers wychodzi³ ze s³usznegoznaczenia, ¿e m³odego wojska nie nale¿y rozpieszczaæ i dlatego zarz¹dzi³, ¿etoaleta ma trwaæ tylko piêæ minut.Rzuciliœmy siê wiêc w te pêdy do ³azienki atam ku naszemu najwy¿szemu zdziwieniu na nas trzydziestu ch³opa czeka³y czteryumywalki.Zd¹¿y³em umyæ twarz i jedn¹ nogê pod prysznicem kiedy Pampers wo³aj¹c donoœnymg³osem zarz¹dzi³ koniec zbiórki.Posypa³y siê na niego groŸby przekleñstwa ipogró¿ki.Osobiœcie s³ysz¹c to nie chcia³bym byæ w jego skórze.Wszak tutajchroni³ go regulamin, ale za bram¹ regulamin ju¿ nie obowi¹zywa³.Poniewa¿ by³o ju¿ klika minut po godzinie dziesi¹tej Pampers zarz¹dzi³capstrzyk.Œwiat³o musia³o byæ bezwzglêdnie zgaszone.Nikomu jednak nie chcia³o siê spaæ.By³onas w sali dziesiêciu i ka¿dy z nas prze¿y³ dzisiaj szok.Wszyscy myœleliœmysobie, ¿e w wojsku jest trochê inaczej, powiedzia³bym bardziej normalnie atymczasem okazuje siê, ¿e jest tu mnóstwo chamstwa, krzyku i zupe³nieniepotrzebnej z³oœliwoœci.Dopiero terazznalaz³szy chwilê wytchnienia zaczêliœmy rozmawiaæ o tym kto sk¹d jest, czymsiê zajmowa³ w cywilu oraz dzieliæ siê uwagami na temat tego co dziœzobaczyliœmy.Zasn¹³em dopiero o trzeciej.Myœla³em, ¿e to co najgorsze mam ju¿ za sob¹tymczasemokaza³o siê, ¿e najgorsze jest przebudzenie.Koniec rozdzia³u trzeciegoRozdzia³ IVPierwszy dzieñ w wojskuZe snu wyrwa³o mnie g³oœne wo³anie podoficera dy¿urnego.Pampers ³azi³ pokorytarzui wrzeszcza³ co si³ w gardle: - Pobudka! Pobudka! Przygotowuj¹ siê do wyjœciana zaprawê! Czas operacyjny siedem minut!W jego g³osie da³o siê wyczuæ spor¹ dawkê agresji.Zapewne ganiaj¹c nas nazaprawiezamierza³ siê odkuæ za te wszystkie upokorzenia, których doœwiadczy³ ze stronyswoich dziadów.No có¿, niektórzy reagowali w³aœnie w ten sposób ale prawdajest taka, ¿e jeœli ktoœ mia³ trudnych dziadów i nieŸle dosta³ od nich w dupêto na swoich m³odych siê nie mœci³.Po prostu rozumia³ m³odego i nie chcia³ siêupodobniæ do swoich znienawidzonych dziadów.Pampers jednak do tego typu,¿o³nierzy nie nale¿a³.By³ po prostu za g³upi.Podajê strój na zaprawê – grzmia³ na korytarzu – buty: opinacze, dó³: spodniemoro, góra: bluza moro!Pobudkê og³aszano o szóstej rano a wyjœcie na zaprawê o szóstej dziesiêæ.W tymczasie musia³eœ siê ubraæ w strój podany przez oficera dy¿urnego oraz poœcieliæ³Ã³¿ko „do zaprawy”.Nie ka¿dy wyrabia³ siê w regulaminowym czasie dziesiêciuminut dlatego te¿ co niektórzy wstawali kilka minut wczeœniej ( Kapsel nie spa³ju¿ od pi¹tej).Budzisz siê i raptem stwierdzasz, ¿e naprawdê jesteœ w wojsku.Z pocz¹tku wogóle nie mo¿esz w to uwierzyæ ( przecie¿ jeszcze wczoraj rano obudzi³eœ siê wdomu we w³asnym ³Ã³¿ku).Na dworze jest ciemno i ponuro.Z korytarza dobiegaj¹nerwowe krzyki i nawo³ywania podoficera dy¿urnego.Wokó³ siebie widziszubieraj¹cych siê w poœpiechu i równie przestraszonych jak ty m³odych ¿o³nierzy.Dostajesz lekkiego przyp³ywu depresji.Chcia³byœ st¹d uciec i znaleŸæ siê wcywilnym œwiecie w miejscu, które dobrze znasz i czujesz siê w nim pewnie.Dzieje siê tak dlatego, ¿e wiesz i¿ za moment zostanie ci zabrana wolnoœæprzestrzenii czynu.Bêdziesz musia³ ¿yæ na œciœle okreœlonym, ogrodzonym terenie i bezdyskusji robi³ to co ci ka¿¹.Najgorsza zaœ jest œwiadomoœæ tego, ¿e bêdzie totrwa³o pó³tora roku, dok³adnie 540 dni.W³aœnie to do³uje ciê najbardziej.Tak, na pocz¹tku naprawdê nie weso³e myœli przychodz¹ cz³owiekowi do g³owy.Osobiœcie nigdy siê z tym nie spotka³em, ale s³ysza³em, ¿e zdarza³y siê takieprzypadkii¿ niektórzy ¿o³nierze uciekali z jednostki ju¿ pierwszego dnia.Ogólnie rzecz bior¹c nie jest jednak a¿ tak Ÿle, poniewa¿ po pewnym czasie,najczêœciejkilku dniach, zaczynasz siê aklimatyzowaæ i depresja przechodzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]