[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Faktyte wywo³uj¹ dodatkowy lêk - lêk wtórny.Aby obroniæ siê przed nim, naukowiecmusi stworzyæ nowe zmyœlenia, nowe formy samooszukiwania siê.Tak wiêc zaczynatwierdziæ, ¿e uczeni, którzy odwiedzili jego instytut, nie nale¿¹ do czo³Ã³wkiœwiatowej, ¿e s¹ ignorantami, którzy nie czytaj¹ prac swoich kolegów itp.Zkolei ten nowy mechanizm obronny mo¿e spowodowaæ wtórny lêk drugiego stopnia.Ten niebezpieczny ³añcuch stanów lêkowych nie ma !czêsto koñca.Nie doœæ na tym.System obronny mo¿e wywo³ywaæ wtórny lêk neurotyczny wzupe³nie inny sposób.Cz³owiek nie jest istot¹ doskona³¹; czêsto w³¹cza on dosytemu obronnego takie mechanizmy, które s¹ ze sob¹ sprzeczne.Taki konfliktmiêdzy nimi mo¿e byæ Ÿród³em dodatkowego lêku.Aby zmniejszyæ go, nale¿yzmieniæ pocz¹tkowy system.obronny i usun¹æ z niego niezgodnoœci; nigdy nie majednak gwarancji, ¿e modyfikacje te nie wywo³aj¹ nowych sprzecznoœci i nowegolêku.W tym przypadku obrona przed lêkiem mo¿e tworzyæ.nowe ognisko tejemocji.Piszê o tych sprawach nie po to, aby wykazaæ, ¿e system obronny "ja" nie ma¿adnego znaczenia, ¿e jest nieistotn¹ ozdóbk¹, lecz po to, aby uzasadniæ jegoograniczenia i wady.Zdaniem psychoanalityków ka¿da forma obrony przed lêkiemjest lepsza ni¿ bezczynnoœæ i bierne poddawanie siê beznadziejnoœci.Mechanizmyobronne, takie jak projekcja czy racjonalizacja, aktywnoœæ w œrodowisku ipraca zawodowa, stwarzaj¹ przynajmniej potencjalne mo¿liwoœci zmniejszenialêku, poczucia ni¿szoœci i niepokoju.Wiele badañ klinicznych potwierdza tepogl¹dy.Dane zgromadzone w czasie drugiej wojny œwiatowej wskazuj¹, ¿e strachi lêk by³y szczególnie silne nie wtedy, gdy ¿o³nierze prowadzili walkê iaktywnie siê bronili, lecz wtedy, gdy byli bierni, gdy nie mogli zrobiæ nic,aby usun¹æ zagro¿enie.Dzia³ania, nawet pozornie odleg³e od Ÿród³a lêku, mog¹wp³yn¹æ, na jego zmniejszenie lub przynajmniej na odsuniêcie go na pewienkrótki czas.Psychoanalitycy wiele powiedzieli o przyczynach lêku i jego konsekwencjach,jednoczeœnie jednak niezmiernie ma³o zajmowali siê konstruktywnymi metodamizwalczania stanów lêkowych.Jeœli nawet mówili coœ na ten temat, to czêstoograniczali siê do ogólników, których nie sposób wykorzystaæ w praktyce.5W systemie ludzkiej wiedzy o strachu i lêku gromadzonej przez filozofów,psychologów czy lekarzy od czasów renesansu, psychoanalityczna teoria lêkuodgrywa pewn¹ rolê.Niew¹tpliwie twórcy jej powiedzieli wiele interesuj¹cychrzeczy na temat lêku pierwotnego i wtórnego, na temat mechanizmówobronnych czy na temat relacji istniej¹cych miêdzy konfliktem, frustracj¹ ilêkiem.Nie sposób jednak zaprzeczyæ, i¿ teoria ta jest doœæ jednostronna iczêsto oderwana od ¿ycia.Zgodnie z ich specyficzn¹ mentalnoœci¹,psychoanalitycy zwracali uwagê na destruktywny wp³yw lêku i strachu nadzia³alnoœæ cz³owieka.Tymczasem, jak udowadnia Janusz Reykowski w swojejg³êbokiej ksi¹¿ce Eksperymentalna psychologia emocji, emocje nie tylkodezorganizuj¹ czynnoœci intelektualne czy zewnêtrzne, lecz mog¹ równie¿dzia³aæ mobilizuj¹co na jednostkê.Przytoczê interesuj¹cy przyk³ad."Pewien frontowy oficer relacjonowa³nastêpuj¹ce zdarzenie.W czasie ataku bieg³ wraz z grup¹ ¿o³nierzy przezniewielk¹ polankê.W rêku trzyma³ pistolet.W pewnej chwili, nie wiadomo sk¹d,wyrós³ przed nim ¿o³nierz hitlerowski ze skierowan¹ weñ luf¹ pistoletumaszynowego.Widok ten podzia³a³ nañ parali¿uj¹co.Rêka, w której trzyma³broñ, opad³a mu bezw³adnie, nogi siê pod nim ugiê³y; odczu³ coœ, co niektórzynazywaj¹ uczuciem «waty w nogach».By³by niechybnie zgin¹³, gdyby nie biegn¹cyko³o niego sier¿ant; sier¿ant strzeli³ pierwszy, wczeœniej nim hitlerowieczd¹¿y³ oddaæ swoj¹ seriê." Tak wiêc strach dzia³a³ demobilizuj¹co na oficera;jednoczeœnie pod wp³ywem tej emocji sier¿ant umia³ wzmóc swoje si³y i oddaæcelny strza³ do atakuj¹cego wroga.Istniej¹ dowody wskazuj¹ce na to, ¿e strachi lêk mog¹ w pewnych okolicznoœciach wp³yn¹æ dodatnio na procesy poznawcze iwykonawcze.We wspó³czesnej psychoanalizie znajdujemy bardzo ma³o danych natemat pozytywnej funkcji emocji, takich jak lêk i strach, w ¿yciu cz³owieka.Jest to wiêc teoria wyraŸnie jednostronna.Poza tym jest ona pesymistyczna.Nawet gdy cz³owiek aktywnie broni siê przedlêkiem, to obrona taczêsto nie daje po¿¹danych rezultatów.Co wiêcej, system obrony sam mo¿e byæŸród³em lêku.Lêk mo¿e wiêc rodziæ lêk.Nieweso³a perspektywa.Oczywiœcieludzie mog¹ byæ parali¿owani przez lêk, prawda jest jednak równie¿ to, i¿umiej¹ oni lêk parali¿owaæ.Rozdzia³ VIPSYCHOTERAPIA - DROGA DO SAMOŒWIADOMOŒCI.1Ka¿dy wielki portret psychologiczny jest szkicowany dwoma rodzajami kresek,pierwsza z nich informuje o tym "jak funkcjonuje cz³owiek", druga zaœ -wskazuje, "jak go zmieniaæ".Tak by³o z koncepcj¹ behawiorystyczna, którask³ada³a siê z twierdzeñ o ludzkich reakcjach oraz ze swoistej in¿ynieriizachowania.Tak jest równie¿ z portretem psychodynamicznym.Jego twórcysformu³owali zasady nowej metody zwanej psychoterapi¹.Psychoterapia jestsystematycznym i celowym sposobem modyfikacji i korekcji osobowoœci orazleczenia zaburzeñ emocjonalnych za pomoc¹ œrodków psychologicznych, takichjak s³owo, mimika, wiêŸ emocjonalna z pacjentem czy uczenie go nowychumiejêtnoœci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]