[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.2.Liczba trafnych i nietrafnych detekcji w drugiej próbieeksperymentu Gustafsona i Orne'Podana informacja o:³wykryciu k³amstwaniewykryciu k³amstwamiêdzy kolumnamiGrupa z „potrzeb¹ wykrycia"wykryci41410,28nie wykryci122a < 0,005Grupa z „potrzeb¹ oszukania"wykryci15315,36nie wykryci113a < 0,001X* miêdzy wierszami12,96a < 0,00112,55 a < 0,001uwaga: ]f pokazuje, ¿e ani podanie informacji, ani motywacja osób badanych nieby³y istotne: 0,25 (a> 0.95) i 0,001; df=\.Jednakie trafna detekcja zale¿a³aod interakcji informacji i motywacji: jf=30.94; Jf=l, a < 0,001Z kolei badacz prezentowa³ ka¿dej osobie badanej kolejno wszystkie numery, adetektor k³amstwa rejestrowa³ wielkoœæ reakcji GSR.W pierwszej próbie ró¿nica„stosunku oczekiwania" (wzglêdna wielkoœæ krytyczna GSR) w obu grupach by³anieistotna (por.tab.4.1).Po przeprowadzeniu pierwszej próby badaczinformowa³ po³owê osób z pierwszej i po³owê z drugiej grupy, ¿e ich k³amstwazosta³y wykryte przez detektor (badacz mia³ niezale¿ny dostêp do kart znumerami), a drug¹ po³owê osób badanych, ¿e nie zosta³y wykryte.O tym, czydana osoba znalaz³a siê w grupie „wykrytych" czy „nie wykrytych" decydowano wsposób losowy.Druga próba polega³a na powtórzeniu badania, ale z inn¹ kart¹.Uzyskane wyniki(tab.4.2) okaza³y siê bardzo interesuj¹ce.Wysokie wyniki GSR uzyskano od 2rodzajów osób badanych:tych, które chcia³y byæ wykryte, ale nie zosta³y wykryte,tych, które chcia³y oszukaæ, ale im siê to nie uda³o (jest to grupa podobnado osób badanych w autentycznych warunkach ¿yciowych).Tak wiêc osoby, których oczekiwania (nadzieje) zosta³y spe³nione mia³y s³abszereakcje skórno-galwaniczne i tym samym ich k³amstwa stawa³y siê trudniejsze dowykrycia — wbrew ich w³asnym nadziejom.Osoby, które chcia³y byæ „wykryte" irzeczywiœcie zosta³y „wykryte", zachowywa³y siê (pod wzglêdem wielkoœci GSR)analogicznie, jak osoby, które chcia³y oszukaæ i rzeczywiœcie oszuka³y.Okaza³o siê zatem, ¿e manipulacja WSH w interakcji ze zmienn¹ niezale¿n¹, jak¹by³ „rodzaj instrukcji", doprowadzi³a do ró¿nych rezultatów.Manipulacja taby³a skuteczna, gdy¿ instrukcje podawane osobom badanym odzwierciedla³y ichpogl¹dy ujawnione we wczeœniejszej rozmowie.Wiarogodnoœæ instrukcji orazzgodnoœæ z procedur¹ eksperymentaln¹ okaza³y siê rzeteln¹ drog¹ do zmiany WSHsytuacji badawczej.W badaniu Gustafsona i Orne'a instrukcje nie by³y opracowane z myœl¹ obezpoœredniej manipulacji postawami osób badanych, ale z myœl¹ o dostarczeniuim ró¿nych, podstawowych informacji o eksperymencie, w którym bra³y udzia³.Instrukcje te okaza³y siê skuteczne, gdy¿ zmieni³y percepcjê sytuacjibadawczej100osób badanych.Oczywiœcie, co nietrudno zauwa¿yæ, instrukcje podawane badanymnie mówi³y im wprost, jak maj¹ siê zachowaæ!Badanie przeprowadzone wedle uk³adu Gustafsona i Orne'a pozwoli³o m.in.nawytworzenie takiej sytuacji, która nie odbiega³aby od realnej sytuacji ¿yciowej{Realizm ¿yciowy — por.rozdz.12., pkt.2.5).Pozwoli³o to jednoczeœnie nawyjaœnienie ró¿nic w rezultatach osi¹ganych w laboratorium i w praktyce.Oczywiœcie aby uzyskaæ zamierzone efekty instrukcje musz¹ byæ dok³adnieprzemyœlane i podawane bardzo ostro¿nie.Bywa i tak, ¿e trudno przewidzieæ, wjaki sposób zmieniæ WSH sytuacji badawczej.Pewne nie zidentyfikowane przezbadacza aspekty sytuacji badawczej mog¹ w sposób o wiele silniejszy wyznaczaæWSH ni¿ mozolnie opracowane przez niego instrukcje zmiany WSH.W takichprzypadkach trudno siê spodziewaæ sukcesów podobnych do tych, jakie by³yudzia³em Gustafsona i Orne'a.jako perfTakuk³adu bró¿ne ws achowai Bwarzys.Sytuacja badania, w jakiej znajduje siê dana osoba, traktowana jest przez ni¹jako typowa sytuacja rozwi¹zywania problemów.Stara siê ona ustaliæ celbadania, w którym uczestniczy i w zale¿noœci od nastawienia, swej postawy wobecbadania, bêdzie stara³a siê zachowywaæ tak, by zgodnie z w³asnymi wyobra¿eniamiodnoœnie hipotezy badawczej albo j¹ potwierdzaæ, albo te¿ falsyfikowaæ.Wprzeciêtnej sytuacji badania naukowego, a wiêc przy dobrowolnym udziale wbadaniach i braku zagro¿enia poczucia w³asnej wartoœci ze stronyeksperymentatora osoba badana stara siê wspó³pracowaæ z nim, tzn.postêpowaæzgodnie z w³asnymi wyobra¿eniami dotycz¹cymi oczekiwañ co do sprawdzanejhipotezy.Mówi¹c inaczej, osoba badana chce jak najlepiej zagraæ rolê „dobrej"osoby badanej i czêsto ju¿ po zakoñczeniu badania oczekuje od badacza aprobatydla swego zachowania siê w trakcie tego badania.Pomimo tego, ¿e osob¹ badan¹kieruj¹ pozytywne pobudki, takie jej nastawienie wobec badania psychologicznegostwarza powa¿ne zagro¿enie (Da jego obiektywnoœci i mo¿e spowodowaæ, ¿e jegotrafnoœæ zewnêtrzna bêdzie doœæ niska.Zdaj¹c sobie sprawê z faktu, ¿e osobybadane chc¹ poznaæ cel eksperymentu i postêpowaæ tak, by potwierdziæoczekiwania eksperymentatora, badacze staraj¹ siê ró¿nymi dostêpnymi œrodkamizamaskowaæ prawdziwy cel badania w nadziei, ¿e pozwoli to uratowaæ zagro¿on¹trafnoœæ zewnêtrzn¹.Czêsto stosowanym wybiegiem jest podawanie fa³szywego celubadania.Jednak¿e jest to strategia raczej znana typowym osobom badanym, tzn.studentom; jest to populacja najczêœciej poddawana badaniom przezbadaczy-psychologów.Mo¿na nawet mówiæ nie o psychologii jako nauce ozachowaniu siê cz³owieka, ale jako o nauce o zachowaniu siê studentapsychologii (!).Stwarza to doœæ paradoksaln¹ sytuacjê, gdy¿ nawet badaczowi,który stara siê postêpowaæ z badanymi uczciwie i nie maskowaæ — przez podawaniefa³szywych danych —- prawdziwego celu badania, osoby badane oie wierz¹,odbieraj¹c jego deklaracje co do prawdziwoœci podawanych danych jako perfidnek³amstwo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]