[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gasimy światła i zaczynamy.Na pierwszym slajdzie widać było duży statek z osobliwą konstrukcją na dziobie.- “Rose Sealady” - powiedział Barnes.- Statek przeznaczony do układania kabla na dnie morskim, wynajęty przez Transpac Communications, by przeciągnąć linię z Honolulu do Sydney w Australii.“Rose” wypłynęła z Hawajów dwudziestego dziewiątego maja bieżącego roku i szesnastego czerwca dotarła do Samoa Zachodniego na środku Pacyfiku.Układała nowy kabel światłowodowy o przepustowości pozwalającej na równoczesne przeprowadzanie dwudziestu tysięcy rozmów.Kabel jest pokryty gęstą macierzą siatkową metalu i tworzywa sztucznego, nadzwyczaj wytrzymałą i odporną na zrywanie.Do tego czasu bez jakichkolwiek kłopotów statek ułożył już ponad cztery tysiące sześćset mil morskich kabla na dnie Oceanu Spokojnego.Dalej.[Mapa Pacyfiku ze sporą czerwoną plamką.]- O godzinie dwudziestej drugiej siedemnastego czerwca, kiedy statek znajdował się właśnie tutaj, pomiędzy Pago Pago z archipelagu Samoa Amerykańskiego i Viti Levu z archipelagu Fidżi, cały zadygotał.Rozbrzmiały alarmy i załoga stwierdziła, iż kabel uległ przerwaniu.Natychmiast sprawdzono na mapach, czy nie występuje tu jakaś podmorska przeszkoda, niczego takiego jednak nie stwierdzono.Wciągnięto na pokład zerwany koniec kabla, co zabrało parę godzin.Gdy załoga zbadała końcówkę, stwierdzono, że została ona równo odcięta - jak się wyraził jeden z marynarzy,, jakby gigantycznymi nożycami".Dalej.[Kawałek kabla światłowodowego trzymany przed aparatem w szorstkiej dłoni marynarza.]- Jak widzicie, charakter uszkodzenia sugeruje, że doszło do niego w wyniku działania jakiejś sztucznej przeszkody.“Rosę Sealady" zawróciła na północ na miejsce wypadku.Dalej.[Rząd nierównych czarno- białych linii, w jednym miejscu usianych niewielkimi iglicami.]- Jest to oryginalny wynik badania sonarem z pokładu statku.Trudno wam to będzie zinterpretować, jeśli nie potraficie odczytywać obrazów z sonaru, widać tu jednak cienką, ostrą jak nóż przeszkodę.Odpowiada to miejscu, w którym stwierdziliśmy obecność samolotu czy też statku kosmicznego.Firma, która wyczarterowała statek, Transpac Communications, powiadomiła marynarkę wojenną, pytając, czy mamy jakiekolwiek informacje o owej przeszkodzie.Jest to rutynowe postępowanie: w każdym przypadku zerwania kabla powiadamia się marynarkę, licząc na to, iż znana nam jest natura przeszkody.Firmy łącznościowe wolą wiedzieć przed rozpoczęciem naprawy, czy nie mają do czynienia z zatopionym okrętem z materiałami wybuchowymi na pokładzie.W tym jednak wypadku marynarce nic nie było wiadomo o jakiejkolwiek przeszkodzie w tym rejonie, wywołało to więc jej zainteresowanie.Natychmiast wysłaliśmy naszą najbliższą jednostkę, “Ocean Explorer", z Melbourne.Dotarła ona w wyznaczone miejsce dwudziestego pierwszego czerwca tego roku.Powodem zainteresowania marynarki była ewentualność, iż przeszkodę stanowi zatopiona chińska łódź podwodna klasy Wuhan wyposażona w pociski SY- 2.Wiadomo nam, iż Chińczycy stracili taką jednostkę mniej więcej w tym miejscu w maju osiemdziesiątego czwartego roku.“Ocean Explorer" dokonał badań dna za pomocą najdoskonalszego sonaru obserwacji bocznej, jakim dysponujemy, co dało następujące rezultaty.[Kolorowy, ostry obraz sprawiał wrażenie niemal trójwymiarowego.]- Jak widzicie, dno wydaje się płaskie z wyjątkiem samotnego trójkątnego statecznika, wyrastającego ponad nie na dwieście osiemdziesiąt stóp.Widać go tutaj - pokazał linijką.- Jego rozmiary są więc większe niż wymiary skrzydeł samolotów produkowanych zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Związku Radzieckim.Z początku stanowiło to dla nas wielkie zaskoczenie.Dalej.[Podwodny robot, opuszczany za pomocą żurawia za burtę statku.Wyglądał jak zbiorowisko poziomych rur z zagnieżdżonymi w środku kamerami i reflektorami.]- Dwudziestego czwartego czerwca na miejsce dotarł wysłany przez marynarkę statek- baza zdalnie sterowanych robotów podwodnych “Neptune IV".W celu sfotografowania statecznika wysłano robota Scorpion, którego właśnie tu widać.Z jego pomocą uzyskaliśmy obrazy świadczące, iż w dole znajduje się obiekt będący najprawdopodobniej statecznikiem.[W ostrym świetle na kolorowym zdjęciu widniał szary statecznik sterczący z płaskiego koralowego dna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]