[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. On jest dzieckiem, które teraz pacze upiera si don Juan. Czy zdajesz sobie spraw z tego, co mówisz, don Juanie? Owszem. To nie ma sensu.Jak on moe by teraz dzieckiem, skoro by may, kiedy jabyem dzieckiem? On jest dzieckiem teraz i pacze upiera si don Juan. Czy moesz mi to wyjani, don Juanie? Nie.Ty musisz mi to wyjani.Za nic w wiecie nie mogem zrozumie, o co muchodzi. On pacze! On pacze! powtarza cigle don Juan hipnotyzujcym tonem. Ateraz ci obejmuje.On jest ranny! On jest ranny! Patrzy na ciebie.Czy nieczujesz jego wzroku? Klczy i obejmuje ci.Jest modszy od ciebie.Przybiegdo ciebie.Ma zaman rk.Czy czujesz jego rk? Jego nos wyglda jak guzik.Tak! To jest guzikowy nos.Zaczo mi brzcze w uszach i straciem poczucie, e znajduj si w domu donJuana.Sowa guzikowy nos" wprowadziy mnie byskawicznie w scen zdziecistwa.Znaem chopca o guzikowym nosie! Don Juan znalaz drog dojednego z najbardziej ukrytych zakamarków mojego ycia.Teraz zrozumiaem, ojak obietnic mu chodzio.Poczuem uniesienie, rozpacz i podziw dla don Juanai jego doskonaego manewru.Skd, u diaba, wiedzia o chopcu o guzikowymnosie, którego znaem w dziecistwie? Wspomnienie wywoane przez don Juanapodniecio mnie do tego stopnia, e moc pamici przeniosem si do czasów,kiedy miaem osiem lat.Moja matka opucia nas dwa lata wczeniej, a jaspdzaem najpotworniejsze lata swojego dziecistwa, krc midzy siostramimatki, które robiy za jej obowizkowe zastpczynie i opiekoway si mn nazmian przez kilka miesicy.Kada z nich miaa liczn rodzin, wicniezalenie od ich dobroci i opiekuczoci, miaem dwudziestu dwóch kuzynów,którzy ze mn rywalizowali.Ich okruciestwo byo czasami doprawdy zaskakujce.Czuem wtedy, e jestem otoczony przez wrogów.W cigu nastpnych straszliwychlat prowadziem rozpaczliwe i nikczemne wojny.W kocu do dzisiaj nie wiemjak udao mi si pokona wszystkich kuzynów.Naprawd byem zwycizc.Niezosta mi ju aden liczcy si konkurent.Nie wiedziaem jednak o tym.Niewiedziaem te, jak zatrzyma wojn, która konsekwentnie rozprzestrzenia sina teren szkoy.Klasy w wiejskiej szkole, do której chodziem, byy mieszane.Pierwsze itrzecie klasy dzielia jedynie przestrze midzy awkami.Tam wanie spotkaemmaego chopca o paskim nosie, którego przezywano Guzikowy Nos.Bypierwszakiem.Czasem dokuczaem mu, wybierajc go zupenie przypadkowo, bezkonkretnego zamiaru.Mimo to, co mu robiem, zdawa si mnie lubi.Chodzi zamn i nawet potrafi utrzyma w tajemnicy to, e byem odpowiedzialny zaniektóre wybryki nkajce dyrektora.A jednak cigle mu dokuczaem.Pewnegodnia celowo przewróciem cik stojc tablic.Spada na niego.awka, przyktórej siedzia, zagodzia nieco uderzenie, które jednak zamao mu obojczyk.Upad.Pomogem mu wsta.Zobaczyem w jego oczach ból i strach, kiedy patrzyna mnie i tuli si do mnie.Szok spowodowany widokiem jego bólu i strzaskanegoramienia by ponad moje siy.Przez lata prowadziem zaarte wojny przeciwkokuzynom, a wygraem.Pokonaem wrogów, czuem si dobrze i wadczo, a domomentu kiedy widok Guzikowego Nosa, maego, paczcego chopca zniszczywszystkie moje zwycistwa.Natychmiast porzuciem wszelk walk.Postanowiem jeli tylko si da nigdy wicej nie zwycia.Mylaem, e jego rami trzebabdzie uci i zoyem obietnic, e jeli ten may chopiec wyzdrowieje, toju nigdy nie zostan zwycizc.Dla niego zrezygnowaem z wygranych.Tak towtedy rozumiaem.Don Juan otworzy jtrzc si ran mojego ycia.Krcio mi si w gowie,czuem si pogrony.ródo niczym nie zagodzonego smutku zaprosio mnie izanurzyem si w nie.Poczuem na sobie ciar swoich czynów.Wspomnieniemaego chopca o guzikowym nosie, który mia na imi Joaquin, wywoao we mnietak wielki ból, e zapakaem.Powiedziaem don Juanowi, jak smutno byo mi zpowodu tego chopca, który nigdy niczego nie mia.Tego maego Joaquina, niemajcego pienidzy na lekarza, któremu nigdy nie nastawiono porzdnie zamania.Wszystkim, co mogem mu da, byy moje dziecinne zwycistwa.Byo mi tak bardzowstyd. Uspokój si, chopie powiedzia wadczo don Juan. Dae wystarczajcoduo.Twoje zwycistwa byy zdecydowane i ty sam je odniose.Daewystarczajco duo.Teraz musisz zmieni obietnic. W jaki sposób mam j zmieni? Czy mam tylko to powiedzie? Takiej obietnicy nie mona zmieni sowami.By moe wkrótce dowiesz si, cotrzeba zrobi, eby j zmieni.Moe nawet bdziesz ju wtedy widzia. Czy mógby mi da jakie wskazówki, don Juanie? Musisz cierpliwie czeka wiedzc, e czekasz i wiedzc, na co czekasz.Tojest cieka wojownika.A jeli chodzi o spenienie obietnicy, to powinienemie wiadomo, e jej dotrzymujesz.Wtedy przyjdzie czas, kiedy twojeczekanie skoczy si i nie bdziesz musia ju duej honorowa tej obietnicy.Niczego wicej nie moesz zrobi dla tego chopca.Tylko on mógby uniewaniten czyn. W jaki sposób? Uczc si, jak zmniejszy swoje pragnienia do zera.Dopóki bdzie myla, ejest ofiar, dopóty jego ycie bdzie piekem.A twoja obietnica pozostaniewana, dopóki nie przestaniesz tak samo uwaa.To, co nas unieszczliwia, topragnienie.Gdybymy nauczyli si redukowa swoje podania do zera, tonajmniejsza rzecz, jak otrzymywalibymy, byaby prawdziwym darem.Nie martwsi, zrobie Joaquinowi dobry prezent.Bycie biednym albo podajcym to tylkomyl.Tak samo jest z nienawici, godem albo bólem. Nie mog w to uwierzy, don Juanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]