[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.By³o to coœ takiego, co zdarza siê po to, ¿ebyœmy moglisiê sprawdziæ i podj¹æ nowe wyzwanie.Zawsze tak jest, gdy wszystko wydaje siêbyæ idealne.Nagle: ³up! Uderzasz o coœ g³ow¹, a ktoœ mówi: Myœla³eœ, ¿e jesteœju¿ na samej górze? W³aœnie coœ takiego przytrafi³o siê Atlantydzie.To nieby³a wina jej mieszkañców, to by³ po prostu test.Zanim dosz³o do tragedii natej nieszczêsnej planecie, na Wy¿szych P³aszczyznach zebra³a siê rada, spoœródktórej oddelegowano 12 przedstawicieli na Atlantydê.Co nale¿a³o zrobiæ?.Starszyzna Atlantydy spotka³a siê z 12 przedstawicielami Rady Wy¿szych izaczêli wspólnie obradowaæ.Chodzi³o przede wszystkim o to, ¿eby uchroniæ przedzag³ad¹ ewolucyjne osi¹gniêcia Atlantydy".,Jakie ewolucyjne osi¹gniêcia, Wujku Joe?", przerwa³em.„Mieszkañcy Atlantydy pracowali bardzo ciê¿ko, ¿eby zdobyæ wiedzê.Opowiem te¿i o tym.Po prostu s³uchaj.Musieli oni opracowaæ plan dzia³añ.Nie by³o to ³atwe.Wybrano 144 000najzdolniejszych Atlantydów, których podzielono na 12 grup.Te grupy znowupodzielono na 12 i tak dalej, a¿ do uzyskania 12 000 podgrup.Majañska liczba13 pochodzi st¹d, ¿e w œrodku ka¿dej z 12-osobowych grup by³ niewidzialnytrzynasty - miêdzywymiarowy, wertykalny ³¹cznik czasowy.Mo¿esz nazywaæ goduchow¹ sum¹ dwunastu.Wszystkie grupy stanowi³y coœ w rodzaju sieci.Nastêpnym etapem by³o podjêcie decyzji, co zrobiæ dalej.Zdecydowali, ¿eopuszcz¹ planetê.Poniewa¿ by³ to eksperyment, musieli znaleŸæ planetê weksperymentalnej strefie Galaktyki".„W strefie eksperymentalnej? Wujku Joe, czy mówisz o Wszechœwiecie?" „Tak,Jose.Chodzi o strefê eksperymentaln¹- obszar dzia³añ Lucyfera.Planeta, naktór¹ chcieli siê udaæ, by³a czêœci¹ uk³adu gwiezdnego gromady Plejad.Czywiedzia³eœ o tym, ¿e wasze S³oñce okr¹¿a Plejady raz na 26 000 lat? W ci¹gu 104000 okr¹¿a Plejady cztery razy.Jest to rok supers³oneczny".„Hm?" Coraz wiêcej wspomnieñ ko³ata³o siê w mojej g³owie.Dlaczego to wszystkobrzmia³o tak dziwnie znajomo?„Tak, mój ch³opcze, to bardzo wa¿ne.Zobacz, Centralne S³oñce dla tej czêœciGalaktyki znajduje siê w Plejadach i nazywane jest Alkione.Nastêpn¹ gwiazd¹ zaAlkione jest Maya.Widzisz te punkty?"Widzia³em je.Nie mia³em co do tego w¹tpliwoœci.Œwiat³a gwiazd wirowa³y wmojej g³owie.„Nale¿a³o sprawdziæ, czy Atlantyda mog¹ przybyæ do uk³adu siódmej gwiazdy,kr¹¿¹cej wokó³ Alkione i dlatego skontaktowano siê z Panem centralnej gwiazdy,wielkim plejadiañskim czarownikiem, Najstarszym Dnia Layf-Tet-Tzunem.Wiesz,twoim Wielkim Wujkiem".„Moim Wielkim Wujkiem? Jak to mo¿liwe?"„Wiesz, ¿e jestem twoim czterowymiarowym sobowtórem i ¿e razem jesteœmyczêœci¹ systemu zwanego Ziemi¹, kr¹¿¹cego wokó³ S³oñca które Majowie nazywaliAhau Kin.Pamiêtaj, ¿e z tego wzglêdu wszyscy jesteœmy spokrewnieni.PanowieDnia nazywaj¹ siê Ah Kin, a nasza gwiazda Ahau Kin jest spokrewniona zCentralnym S³oñcem Alkione.Ahau Kin jest siódm¹ gwiazd¹ okr¹¿aj¹c¹ Alkione.Panem naszej gwiazdy jest Ahau Kinich.Oczywiœcie Ahau Kinich jest bliskospokrewniony z Layf-Tet-Tzunem"., Ale kim s¹ ci: Ahau Kinich i Layf-Tet-Tzun?"„S¹ piêciowymiarowymi istotami œwietlnymi, mój ch³opcze.Tak jak ja jestemtwoim Wujkiem, tak oni s¹ twoimi Wielkimi Wujkami - ale tak naprawdê tymprawdziwym Wielkimi Wujkiem jest Layf-Tut-Tzun".„Czy to mê¿czyŸni?"„Tak, dlatego, ¿e ty jesteœ mê¿czyzn¹.Gdybyœ by³ kobiet¹, oni te¿ bylibykobietami, a tak w ogóle s¹ jednym i drugim, a nawet czymœ wiêcej.Ale wróæmydo opowieœci.Layf-Tet-Tzun zastanowi³ siê nad problemem i odpowiedzia³: »CiAtlantydzi s¹ rzeczywiœcie zaawansowani.Przy ich pomocy móg³bym przyspieszyæpracê nad ocen¹ sytuacji na Ziemi.Potrzebujê na przygotowanie siê 104 000 latziemskich.Gdy min¹ cztery cykle, 144 000 Atlantydów bêdzie mog³o udaæ siê naZiemiê i mnie zast¹piæ.Atlantydzi bêd¹ mogli pomóc tej planecie, ale jeszczenie teraz.Bêd¹ musieli odczekaæ co najmniej 78 000 lat, zanim wolno im bêdziewymieszaæ siê z ludŸmi.Nawet wtedy bêd¹ musieli uwa¿aæ.Strefa, w którejznajduje siê ta planeta, jest niebezpieczna.Mog¹ sobie w niej nieporadziæ«".Gdy Wujek Joe powtarza³ s³owa Layf-Tut-Tzuna, widzia³em oczami wyobraŸni PanaCentralnego S³oñca androgenicznego Oœwieconego, samotnie przemierzaj¹cego -jaksiê zdawa³o - od wiecznoœci ogniste komnaty na odleg³ej gwieŸdzie Alkione.„Teraz, gdy Atlantydzi wiedzieli ju¿, gdzie odnajd¹ swój nowy dom", mówi³ WujekJoe, „uformowali sieæ œwietln¹ i zanim ich planeta zosta³a ca³kowiciewypalona, wyruszyli na miêdzywymiarow¹ emigracjê.Nie by³o tylko jednej Atlantydy.Proces przebiega³ w trzech fazach, z którychka¿da trwa³a 26 000 lat.Pierwsza faza skoñczy³a siê 78 000 lat temu, druga 52000, a trzecia 26 000 lat temu wed³ug naszej rachuby.Atlantydom przykazano,aby nie mieszali siê z innymi ludami, czego te¿ nie robili.Nawet nie chcielibytego.Wiesz przecie¿, jak by³o na Ziemi przed 104 000 laty.Same typyhumanoidalne.Wtedy znajdowa³y siê one na etapie walki o ogieñ.Pierwsze dwie Atlantydy zosta³y zniszczone w procesie naturalnych, cyklicznychwydarzeñ.Jak wiesz, gdy koñczy siê ka¿dy z 26000-letnich cykli, zawsze zdarzasiê coœ wielkiego.Pewien rodzaj konwulsji ¿ywio³Ã³w.Mo¿e to byæ potop albo,gdy Ziemia jest ³askawa, epoka lodowcowa.Jesteœ jeszcze m³ody, kolego.Rok2012 bêdzie dla ciebie z pewnoœci¹ interesuj¹cy".„Masz na myœli coœ takiego, jak przesuniêcie osi Ziemi, przeskok biegunów?"„Byæ mo¿e.A co byœ powiedzia³ na kolejn¹ epokê lodowcow¹, bo chyba na to siêzanosi? A mo¿e i jedno, i drugie? Kto wie? To jednak nie przera¿a³o Atlantydów.W koñcu jedn¹ planetê musieli ju¿ opuœciæ.Ale gdy nadszed³ czas trzeciejAtlantydy, ostatniej przed obecn¹".„Czy chcesz przez to powiedzieæ, Wujku Joe, ¿e to my jesteœmy Atlantyd¹?"„Wy jesteœcie czwart¹.¯yjecie w epoce czwartej Atlantydy, ale nie pamiêtacie otym.Jest to wielka zbiorowa amnezja.W tym tkwi najwiêkszy problem.Nadal j¹budujecie, tyle, ¿e nieœwiadomie, bez jakichkolwiek wspomnieñ.Dlategostworzyliœmy te grupy AA: Atlantydzcy Amnezjaci.Rozumiesz? W³aœnie to siêkryje za tym skrótem.Ludzie, którzy siê kryj¹, pij¹, bior¹ narkotyki - onizaprzeczaj¹ w³asnym wspomnieniom, poniewa¿ nie znaleŸli bezpiecznego miejsca,które chcieliby zapamiêtaæ.Po czwartej Atlantydzie nie bêdzie nastêpnej,przynajmniej nie na tej planecie.Wszystkie mo¿liwoœci zosta³y wykorzystane.Pamiêtaj o tym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]