[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mamy tylko kilka minut.Noc wydaje siê odleg³a o ca³e wieki.Puœci³ jej d³oñ, obj¹³ j¹ i przyci¹gn¹³ do siebie.Ju¿ ci kiedyœ powiedzia³am, ¿e czasami za du¿o mówisz - stwierdzi³a.Co ja s³yszê? Niesubordynacja? - rzuci³, pocieraj¹c nosem o jej nos.- Rache,jesteœ teraz moj¹ ¿on¹, lady Bedwyn.Musisz siê zachowywaæ wobec mnieuprzejmie i we wszystkim mi przytakiwaæ.Tak, milordzie - odpar³a z figlarnym b³yskiem w oku.To mnie poca³uj - za¿¹da³.Tak, milordzie.Rozeœmia³a siê g³oœno.A potem pos³ucha³a polecenia.Odwróci³a siê do niego iobjê³a za szyjê, by go mocno, gor¹co poca³owaæ.Z³ocisty anio³.Jego ukochana¿ona.246
[ Pobierz całość w formacie PDF ]